"Uderzenie głośniejsze niż sygnał". Kolizja karetki z taksówką

Zderzenie karetki z samochodem osobowym
Źródło: Paweł / Kontakt24
Środek ruchliwego skrzyżowania. Karetka na sygnale zderza się z taksówką. Film ze zdarzenia przesłał na Kontakt 24 Paweł.

Do zderzenia doszło na skrzyżowaniu Idzikowskiego i Witosa we wtorek około godziny 9.- Stałem na czerwonym świetle i widziałem karetkę w lusterku wstecznym. Gdy zapaliło się zielone dla drogi poprzecznej, na skrzyżowaniu pojawiła się ciężarówka, a zza niej wyłoniła się taksówka - mówi tvnwarszawa.pl Paweł, który na Kontakt 24 przesłał nagranie z kamery zamieszczonej w swoim aucie.

Karetka wyjechała zza ciężarówki

Nasz rozmówca ocenia, że sygnał w karetce nie był dość głośny, a pojazd nie zwolnił wystarczająco przed skrzyżowaniem. - Karetka powinna zachować szczególną ostrożność, zwolnić do minimum i przepuścić osobówkę, tym bardziej że dojeżdżała do skrzyżowania z dwoma pasami ruchu - twierdzi pan Paweł.

Zdaniem świadka zdarzenia kierowca samochodu osobowego mógł nie widzieć i nie słyszeć karetki, bo wyjeżdżał zza auta ciężarowego. - Dźwięk na pewno został stłumiony przez ciężarówkę. Ona sama zahamowała w ostatniej chwili - opisuje.

"Uderzenie głośniejsze niż sygnał karetki"

Jak przyznaje pan Paweł, zderzenie obu było głośne, "bardziej nawet niż sygnał karetki". - Taksówka była mocno wgnieciona, może nawet otworzyły się poduszki - spekuluje. Nasz rozmówca zatrzymał się i poinformował, że ma nagranie. Ale uczestnicy kraksy go nie chcieli.

Policja otrzymała zgłoszenie o godzinie 9.29. - Nikomu nic się nie stało. Kierowca karetki doprowadził do kolizji. Został pouczony w związku z niezachowaniem szczególnej ostrożności podczas kierowania pojazdem uprzywilejowanym z włączonymi sygnałami dźwiękowymi i świetlnymi - mówi nam Robert Koniuszy z mokotowskiej komendy policji.

I zaznacza, że zgodnie z prawem o ruchu drogowym kierujący pojazdem uprzywilejowanym może nie stosować się do przepisów o ruchu pojazdów, zatrzymaniu i postoju oraz do znaków i sygnałów drogowych, tylko gdy uczestniczy w akcji związanej z ratowaniem życia, zdrowia bądź mienia. - Mimo to musi zachowywać szczególną ostrożność - podkreśla.

ab/ran

Czytaj także: