Rolnicy protestowali przed pałacem. "Skończył się czas na półśrodki"

Protest rolników w centrum
Źródło: Lech Marcinczak / tvnwarszawa.pl
Rolnicy protestowali w Warszawie. Sprzed Pałacu Kultury i Nauki przeszli na Krakowskie Przedmieście. Przekonywali, że chcą bronić polski rynek. W czasie manifestacji zablokowane było Krakowskie Przedmieście.

- Główny postulat to jest obrona polskiego rynku. W jaki sposób? Ograniczenie przywozu towarów z zagranicy. Jest to bardzo istotne, dzisiejszy przywóz zabija polskie rolnictwo - mówił jeszcze na placu Defilad, tuż przed startem protestu Michał Kołodziejczak, jeden z liderów AGROunii, organizatora protestu.

Po godzinie 9 rolnicy ruszyli sprzed Pałacu Kultury i Nauki.

- Idą Marszałkowską, ale po chodniku. Mają ze sobą biało-czerwone flagi - mówił po godzinie 9 Lech Marcinczak, reporter tvnwarszawa.pl.

I dodał, że protestujący przechodzili przez jezdnie, gdy było zielone światło. Około godziny 9.25 weszli w ulicę Królewską. Dalej przeszli na Krakowskie Przedmieście przed Pałac Prezydencki.

Tam rozpoczął się docelowy protest. Rolnicy zablokowali między innymi jezdnię Krakowskiego Przedmieścia.

"Skończył się czas na półśrodki"

Na początku protestu przed Pałacem Prezydenckim rolnicy buczeli i trąbili. – Michał Kołodziejczak rozpoczął demonstrację od takiego hasła: obudźmy prezydenta Polski – wyjaśniał po godzinie 10 reporter TVN24.

- Jest to bardzo istotne, dzisiejszy przywóz zabija polskie rolnictwo. Najlepiej być prezydentem tak wielkiego kraju jak Polska i mówić, że nic nie da się zrobić - mówił przed Pałacem Prezydenckim Michał Kołodziejczak. - Skończył się czas na półśrodki. To nasze ostatnie pokojowe wyjście. Nie straszymy, ale bronimy się, bronimy nasze żony, nasze dzieci - dodał.

Mówił też: "W Polsce ma nie być organizacji rolniczej, która stoi ponad polityką, ponad partiami. Mamy być na łańcuchu, ubrudzeni. Ja wam mówię, nieważne, czy głosujecie na PiS, PSL czy PO".- Chcemy skuteczniejszej walki z ASF, dymisji ministra i konkretnych efektów. Mamy problemy ze sprzedażą, z niskimi cenami i wysokimi kosztami produkcji. Jest coraz trudniej - mówili z kolei rolnicy z gminy Kocierzew z powiatu łowickiego (Łódzkie).

- Protest przebiega spokojnie. Wyłączony został ruch na Krakowskim Przedmieściu. Służby zabezpieczają miejsce - powiedział Sylwester Marczak, rzecznik Komendy Stołecznej Policji.

Utrudnienia dla pasażerów

Jak podawał Zarząd Transportu Miejskiego, autobusy były kierowane na trasy objazdowe:Linie : 116 , 178 , 180 , 222 , 503 , 518 ( w obu kierunkach ) …KRAKOWSKIE PRZEDMIEŚCIE , KRÓLEWSKA , PL.PIŁSUDSKIEGO , SENATORSKA , MIODOWA ...Linie 128 i 175 w kierunku krańców SZCZĘŚLIWICE / LOTNISKO CHOPINA :…MOLIERA , SENATORSKA , WIERZBOWA , PL.PIŁSUDSKIEGO , KRÓLEWSKA , KRAKOWSKIE PRZEDMIEŚCIE …

Demonstracja miała potrwać do godziny 16, ale zakończyła się około 14.30.

Protest rolników w centrum

"Żadnego palenia opon"

Nad ranem rolnicy z różnych regionów Polski wsiadali do autokarów, by dotrzeć do stolicy. O tym, dlaczego chcą protestować w Warszawie, mówili przed kamerą TVN24.

- Chcemy wywrzeć presję na prezydenta, żeby uruchomił swoje instrumenty do tego, żeby pomóc rolnikom i zmusić ministra [rolnictwa – red.], żeby zaczął coś działać na rzecz rolnictwa polskiego, na rzecz naszego życia w sumie – przekonywał jeden z rolników z Olesna.

- Jedziemy w pokojowym nastroju, żadnego palenia opon, czy coś w tym stylu, jak to było lata do tyłu. Jedziemy pokojowo, mamy nadzieję, że obrońca wsi, czyli prezydent Andrzej Duda, wyjdzie do nas, porozmawia z nami – dodawał kolejny.

CZYTAJ WIĘCEJ O MANIFESTACJI I POSTULATACH ROLNIKÓW.ran,PAP/r

Czytaj także: