"Oddalił się" z miejsca wypadku. Już wcześniej był poszukiwany

Do wypadku doszło na Kamionku
Źródło: TVN24
Pasażer auta, który uciekł z miejsca śmiertelnego wypadku, został zatrzymany przez policję. Już wcześniej był poszukiwany.

Mowa o tragicznym wypadku, do którego doszło w sobotę na Grochowskiej. Jak pisaliśmy na tvnwarszawa.pl, pasażer, który siedział na przednim siedzeniu, "oddalił się".

"Zostanie osadzony"

Spytaliśmy policję, czy nadal jest poszukiwany.

- Mężczyzna, który się oddalił, został ustalony i zatrzymany przez inną jednostkę policji w Warszawie. Był poszukiwany, z nakazem doprowadzenia w celu odbycia kary. Zostanie osadzony - mówi Joanna Węgrzyniak z komendy na Pradze Południe, ale nie zdradza, za co został skazany.

Policjantka dodaje, że w sprawie wypadku na Kamionku będzie on przesłuchiwany jako świadek.

Zginęła młoda kobieta

Do wypadku doszło 22 grudnia na Grochowskiej. Na wysokości przystanku "Bliska" auto jadące w stronę centrum uderzyło w zaparkowane samochody, potem wpadło na torowisko.

Jak podała policja, zginęła 19-latka, która siedziała z tyłu. 17-latka oraz 25-letni kierowca trafili do szpitala.

Wypadek na Kamionku

Źródło: TVN24
Do wypadku doszło na Kamionku
Do wypadku doszło na Kamionku
Teraz oglądasz
Wieczorny wypadek na Grochowskiej
Wieczorny wypadek na Grochowskiej
Teraz oglądasz

Wypadek na Kamionku

ran/r

Czytaj także: