Mowa o tragicznym wypadku, do którego doszło w sobotę na Grochowskiej. Jak pisaliśmy na tvnwarszawa.pl, pasażer, który siedział na przednim siedzeniu, "oddalił się".
"Zostanie osadzony"
Spytaliśmy policję, czy nadal jest poszukiwany.
- Mężczyzna, który się oddalił, został ustalony i zatrzymany przez inną jednostkę policji w Warszawie. Był poszukiwany, z nakazem doprowadzenia w celu odbycia kary. Zostanie osadzony - mówi Joanna Węgrzyniak z komendy na Pradze Południe, ale nie zdradza, za co został skazany.
Policjantka dodaje, że w sprawie wypadku na Kamionku będzie on przesłuchiwany jako świadek.
Zginęła młoda kobieta
Do wypadku doszło 22 grudnia na Grochowskiej. Na wysokości przystanku "Bliska" auto jadące w stronę centrum uderzyło w zaparkowane samochody, potem wpadło na torowisko.
Jak podała policja, zginęła 19-latka, która siedziała z tyłu. 17-latka oraz 25-letni kierowca trafili do szpitala.
Wypadek na Kamionku
Wypadek na Kamionku
ran/r