Na Trasie S8 samochód dostawczy wjechał w tył nissana, który zepsuł się na środkowym pasie. Choć patrząc na zdjęcia trudno w to uwierzyć, nikomu nic się nie stało.
Do zderzenia doszło około 12.00 przed węzłem Konotopa, na jezdni w kierunku Poznania. – Małżeństwo jechało nissanem do Gdańska. W pewnym momencie silnik w samochodzie zaczął przerywać i zgasł – relacjonuje Lech Marcinczak, reporter tvnwarszawa.pl. Kierowca włączył światła awaryjne i próbował uruchomić silnik. – Wtedy w stojącego na środkowym pasie nissana z impetem uderzył dostawczy ford – informuje reporter.
Ogromne utrudnienia
Samochód został zgnieciony niemalże do połowy. – Tylne koła zetknęły się z przednimi drzwiami – mówi Marcinczak.
Przy rozbitych samochodach zatrzymała się przejeżdżająca akurat karetka. Okazało się jednak, że nikt nie potrzebuje pomocy. Na miejsce przyjechała straż pożarna i policja. Strażacy nie musieli jednak nikogo wycinać. Zabezpieczyli sorbentem rozlane płyny eksploatacyjne.
W kierunku Poznania utworzyły się bardzo duże korki. – Zablokowane jest 1,5 pasa. Kierowcy wolno przejeżdżają przy rozbitych pojazdach – ostrzega Marcinczak.
Kolizja na trasie S8
wp//ec