- Karetka jechała na sygnale, kiedy zderzyła się z bmw i toyotą - informowała komisarz Monika Brodowska z Komendy Stołecznej Policji.
Z relacji świadków wynikało, że karetka wjechała na skrzyżowanie na czerwonym świetle.
Policja potwierdziła, że nie było w niej pacjenta. Jeden z lekarzy z zespołu medycznego został przewieziony do szpitala na badania.
- Wszystkie trzy pojazdy mają mocno uszkodzone przody. Karetka wygląda, jakby została uderzona z obu stron - opisywał Mateusz Dolak, reporter tvnwarszawa.pl. Dodał, że z samochodów wyciekły płyny eksploatacyjne, na jezdni było też dużo elementów karoserii.
Z powodu pracy służb sprzątających i policji, na miejscu były utrudnienia w ruchu drogowym. Zablokowany był jeden pas jezdni na Prostej w kierunku centrum.
Zderzenie karetki i dwóch samochodów osobowych
kk/mś