"Rozważaliśmy taką możliwość jednak pasy rowerowe pozostaną" – zapewniła na popularnym portalu społecznościowym prezydent stolicy.
W ten sposób odpowiedziała na sugestię jednej z internautek, która stwierdziła, że usunięcie pasów rowerowych z Tamki byłoby porażką warszawskiej polityki rowerowej.
Jak podkreślają stołeczni urzędnicy, likwidacja pasów rowerowych była brana pod uwagę zaraz po pożarze mostu Łazienkowskiego, gdy występowały największe utrudnienia w ruchu. Władze miasta rozważały uruchomienie tam dwóch pasów ruchu w kierunku mostu Świętokrzyskiego (obecnie jest jeden, a po bokach są pasy dla rowerzystów).
Przeciwnicy tego pomysłu zwracali uwagę, że do mostu i tak prowadzi jednopasmowa ulica Świętokrzyska, a wobec utrudnień związanych z pożarem mostu i zbliżającego się lata ratusz powinien promować przesiadanie się na rowery.
Pożar mostu
Most Łazienkowski spłonął w połowie lutego. Akcja strażaków trwała 12 godzin. Śledztwo w sprawie ustalenia przyczyn pożaru utknęło "w martwym punkcie". Uszkodzenia mostu okazały się na tyle poważne, że zdecydowano się na wymianę jego konstrukcji.
Na remont przeznaczono 110 milionów złotych - kosztami podzieli się ratusz i rząd.
Most Łazienkowski - najpierw rozbiórka, potem nowa konstrukcja
ran/r
Tak strażacy walczyli z pożarem mostu Łazienkowskiego
Źródło zdjęcia głównego: Pełnomocnik prezydent ds. rowerów