Policjanci mówią o "wyjątkowej nieodpowiedzialności" 20-latka, który w terenie zabudowanym pędził ponad 100 kilometrów na godzinę. Kierowca stracił prawo jazdy. Dodatkowo on i jego zbyt liczni pasażerowie zostali ukarani mandatami.
Jak opisał rzecznik policji w Piasecznie Jarosław Sawicki, policjanci tamtejszej drogówki w miejscowości Bogatki (pomiędzy Prażmowem a Piasecznem) zauważyli forda, "którego kierowca najwyraźniej lekceważył przepisy prawa oraz trudne warunki atmosferyczne".
Kierowca ukarany trzema mandatami na kwotę 1200 złotych
- Za odjeżdżającym fordem ruszył policyjny radiowóz. Pomiar prędkości wykazał, że w terenie zabudowanym samochód poruszał się z prędkością 112 kilometrów na godzinę. Po jego zatrzymaniu policjanci stwierdzili, że 20-letni kierowca narażał nie tylko siebie, ale również swoich licznych pasażerów, bowiem okazało się, że łącznie focusem podróżowało siedem osób. Młody kierowca stracił prawo jazdy, a dodatkowo otrzymał trzy mandaty karne - przekazał rzecznik piaseczyńskiej policji.
I sprecyzował, że mandaty wystawiono za: przekroczenie dozwolonej prędkości, brak wymaganego paszportu oraz przekroczenie dopuszczalnej liczby osób w pojeździe. - To łącznie 1200 złotych. Mandaty karne po 500 złotych otrzymało również sześciu pasażerów, ponieważ zgodnie z artykułem 288 Ustawy o cudzoziemcach, każdy obcokrajowiec przebywający na terenie Polski jest obowiązany posiadać przy sobie paszport lub dokument podróży uprawniający do pobytu na naszym terytorium - podsumował policjant.
Wszyscy ukarani, trzy kobiety i czterech mężczyzn, to obywatele Ukrainy, w wieku od 18 do 40 lat.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP w Piasecznie