Do zdarzenia doszło przy al. KEN, przy wjeździe z ul. Artystów. Prawdopodobnie kierowca srebrnego nissana almery cofając skosił jeden słupek, drugi nie poddał się i auto zawisło.
"Jak to się stało?"
Mieszkańcy przyglądali się temu widokowi ze zdziwieniem.
"Trzeba być wyjątkowo zdolnym kierowcą aby odwalić taki balet w małej wąskiej uliczce", "Możesz mi napisać jak to się stało? Bo za diabła nic mi do głowy nie przychodzi", "Mieszkam tu 16 lat i takich cudów nie widziałam. Chyba spadł z nieba! Arcymistrz" - komentowali na lokalnym forum.
Samochód sprowadzili na ziemię strażacy. - Zgłoszenie dostaliśmy o 13.25. Na miejsce pojechał jeden zastęp straży pożarnej. Pomogliśmy w postawieniu samochodu na ulicę. Z naszych informacji wynika, ze to nieudana próba parkowania - powiedział nam kpt. Michał Konopka ze straży pożarnej.
Na tvnwarszawa.pl często prezentujemy auta pozostawione w niedozwolonych miejscach:
"Mistrzowskie" parkowanie przy Rozbrat
kz/b
Źródło zdjęcia głównego: Krzysztof