Musimy zacząć myśleć nad rozwiązaniami problemu, a nie stawiać kolejne mury Twierdzy Europa - twierdzą organizatorzy protestu "Żaden człowiek nie jest nielegalny". Na placu Unii w sobotę pojawiło się kilkaset osób.
Protest rozpoczął się o godzinie 14 na placu Unii Lubelskiej czyli w okolicy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, które jest odpowiedzialne za działania straży granicznej i procedury azylowe. Następnie uczestnicy udali się w kierunku Sejmu. Jak relacjonuje Tomasz Zieliński z tvnwarszawa.pl, mieli ze sobą transparenty z napisami: "Nikt nie jest nielegalny", "Stan wyjątkowego okrucieństwa", "Rozkaz nie zwalnia od winy", "Dość okrucieństwa! Przyjąć uchodźców". - Zgromadziło się około trzystu osób - szacuje nasz reporter.
"Chcemy wyrazić swój bunt"
Dlaczego manifestujący wyszli na ulicę? "Chcemy wyrazić swój bunt przeciw strukturom migracyjnym, które skazują tysiące osób na koczowanie w zimnie i głodzie, śmierć, czy zamykają je w niehumanitarnych warunkach w ośrodkach dla cudzoziemców. Pokazać naszą solidarność ponad granicami, na ulicy, tak, żeby wszyscy nas usłyszeli!" - wyjaśniali organizatorzy w opisie manifestacji.
"Kwestia migracji i uchodźstwa nie zostanie rozwiązana zaostrzaniem kontroli granic Europy. Osoby uciekające przed przemocą ekonomiczną, polityczną i militarną państw, oraz nasilającym się kryzysem klimatycznym, nie znikną. Musimy zacząć myśleć nad rozwiązaniami tego problemu, a nie stawiać kolejne mury Twierdzy Europa" - dodali.
Kryzys na granicy
Na granicy polsko-białoruskiej trwa kryzys migracyjny, wywołany, w zgodnej opinii Zachodu, przez władze w Mińsku oskarżane o prowadzenie wojny hybrydowej. Sytuacja uległa napięciu, kiedy migranci zgromadzili się na przejściu granicznym w Kuźnicy. Do końca listopada przy granicy obowiązywał stan wyjątkowy, co wiązało się z zakazem wstępu na ten teren między innymi dziennikarzy i aktywistów z organizacji pozarządowych, w tym medyków.
Od grudnia zaczęły obowiązywać przepisy ustawy o ochronie granicy. Szef MSWiA Mariusz Kamiński wydał na tej podstawie trzy rozporządzenia. Jedno z nich mówi o tym, że "wprowadza się czasowy zakaz przebywania na określonym obszarze w strefie nadgranicznej przyległej do granicy państwowej z Republiką Białorusi na okres od dnia 1 grudnia 2021 r. do dnia 1 marca 2022 r".
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Zieliński, tvnwarszawa.pl