"Mogli podrobić niemal każdy dokument". Zatrzymania członków gangu "praskich fałszerzy dokumentów"

Wpadli kolejni członkowie gangu praskich fałszerzy dokumentów

Wpadli kolejni członkowie gangu praskich fałszerzy dokumentów
Wpadli kolejni członkowie gangu praskich fałszerzy dokumentów
Źródło: CBŚP

Policjanci Centralnego Biura Śledczego Policji poinformowali o zatrzymaniu kolejnych pięciu członków grupy praskich fałszerzy dokumentów. Gang działał głównie na Bazarze Różyckiego w Warszawie, a za ich "usługi" trzeba było zapłacić od kilkuset do nawet 6-8 tys. zł.

Rzeczniczka Centralnego Biura Śledczego Policji podinsp. Iwona Jurkiewicz przekazała, że nad sprawą grupy trudniącej się podrabianiem dokumentów pracowali policjanci z kieleckiego CBŚP pod nadzorem Prokuratury Regionalnej w Warszawie. - Z ustaleń śledztwa wynika, że członkowie grupy mogli podrobić niemal każdy dokument, między innymi dowody osobiste, rejestracyjne, prawa jazdy, dyplomy wyższych uczelni, karty pobytu cudzoziemców, a nawet papiery wartościowe w postaci weksli, polisy ubezpieczeniowe, orzeczenia lekarskie czy akty notarialne - podkreśliła policjantka.

Najpierw robili "drukarnię"

- Pierwsze uderzenie policjanci CBŚP przeprowadzili w maju 2020 roku, kiedy to zlikwidowali nielegalną drukarnię, zabezpieczając urządzenia służące do drukowania podrobionych dokumentów, matryce, pieczęcie oraz sfałszowane dokumenty. Wówczas to w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie 11 podejrzanym przedstawiono łącznie 186 zarzutów - podała. Wskazała, że ostatnio do sprawy policjanci CBŚP zatrzymali kolejne pięć osób. - Akcja została przeprowadzona w Warszawie i w najbliższej okolicy stolicy - dodała rzeczniczka CBŚP.

Zatrzymani zostali doprowadzeni do Prokuratury Regionalnej w Warszawie. - Zatrzymani usłyszeli zarzuty popełnia przestępstw przeciwko wiarygodności dokumentów i zastosowano wobec nich wolnościowe środki zapobiegawcze w postaci dozorów Policji oraz zakazu opuszczania kraju połączonego z zatrzymaniem paszportu- wyjaśnił rzecznik Prokuratury Regionalnej w Warszawie Marcin Saduś.

- Mężczyźni wykorzystywali swoje kontakty w środowisku przestępczym i pośredniczyli w ten sposób pomiędzy osobami, które zgłaszały zapotrzebowanie na różne rodzaje dokumentów, a osobami zajmującymi się "zawodowo" podrabianiem dokumentów. Podejrzani przekazywali konkretne dane niezbędne do sfabrykowania dokumentów, łącznie z wizerunkami oraz numerami dokumentów i nazwami organu wydającego, a także brali udział w ustaleniach dotyczących aspektu finansowego przy konkretnych zleceniach - tłumaczył prokurator.

Zatrzymano już ponad 20 osób

Łącznie w tej sprawie podejrzanych jest 21 osób. Wśród nich jest założyciel i kierownik gangu - mieszkaniec jednej z podwarszawskich miejscowości. Oprócz założyciela gangu wśród zatrzymanych był sześćdziesięciosześcioletni właściciel drukarni z warszawskiej Woli, który był wykonawcą zleceń polegających na fałszowaniu dokumentów. - Materiał dowodowy wskazuje na to, że wskazana grupa związana jest ze środowiskiem przestępczym skupionym głównie w dzielnicy Praga-Północ, a w szczególności na terenie Bazaru Różyckiego - zaznaczył.

- W toku śledztwa wytypowano i zatrzymano zarówno osoby zarządzające, zbierające zamówienia, pośredników oraz bezpośredniego wykonawcę mających dostęp do profesjonalnych urządzeń poligraficznych. Odbiorcami przerabianych i podrabianych dokumentów, byli zarówno obywatele polscy - nierzadko poszukiwani na terenie RP i ukrywający się przed wymiarem sprawiedliwości - jak też cudzoziemcy, w celu potwierdzenia ich legalności pobytu na terenie RP lub w innych krajach Europy - podał prokurator.

- Sfałszowane dokumenty były niejednokrotnie wykorzystywane, w tym także przez zorganizowane grupy przestępcze, do popełnienia innych przestępstw, głównie wyłudzeń kredytów bankowych czy oszustw. W wyniku działań sprawców posługujących się podrobionymi dokumentami inicjowane były procedery windykacyjne przeciwko przypadkowym osobom, na których dane zaciągano zobowiązania - dodał rzecznik Prokuratury Regionalnej w Warszawie. 

Czytaj także: