Zaporę z drutu pod napięciem elektrycznym odkryli podczas rutynowych kontroli pracownicy Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Stanowiła ona poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu drogowego. O zdarzeniu zostali poinformowani policjanci z piaseczyńskiej drogówki. Funkcjonariusze ustalili, kto odpowiada za montaż przeszkody.
"Przeszkadzały mu samochody"
"Okazało się, że był to starszy mężczyzna. Po rozmowie z funkcjonariuszami zrozumiał, jak poważne konsekwencje mogło nieść jego działanie i postanowił samodzielnie rozebrać skonstruowaną przez siebie zaporę. Tłumaczył jednak mundurowym, że przeszkadzają mu jeżdżące auta, dlatego też postanowił uniemożliwić im przejazd" - przekazała starszy aspirant Magdalena Gąsowska z Komendy Powiatowej Policji w Piasecznie.
Mężczyzna został ukarany mandatem w wysokości 100 złotych.
Policja przypomina, że drogi serwisowe są wykorzystywane przez służby ratunkowe, ekipy utrzymania dróg oraz mieszkańców pobliskich terenów.
"Ich blokowanie może prowadzić do utrudnienia działań służb ratunkowych, szczególnie w sytuacjach nagłych, gdzie liczy się każda sekunda, a także zwiększenia ryzyka wypadków, zwłaszcza dla rowerzystów i motocyklistów. Apelujemy do wszystkich użytkowników dróg o przestrzeganie przepisów i rozwagę. Umieszczanie jakichkolwiek przeszkód na drogach publicznych lub serwisowych jest nie tylko nielegalne, ale również nieodpowiedzialne" - apelują policjanci.
Autorka/Autor: dg
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP Piaseczno