Do sądu trafił akt oskarżenia w sprawie zabójstwa 23-latka w noc sylwestrową. Odpowie za to 27-letni Marcin D., który na klatce schodowej bloku w Ząbkach wdał się w awanturę z młodszym mężczyzną i ugodził go nożem. Oskarżony nie przyznał się do winy. Twierdził, że do zbrodni doszło przez przypadek.
Sprawa zabójstwa 23-latka w Ząbkach wyszła na jaw w noworoczny poranek. Policjanci otrzymali wtedy zgłoszenie o nieprzytomnym mężczyźnie z raną klatki piersiowej, który leżał na schodach w jednym z bloków w Ząbkach. Śledztwem w tej sprawie zajęła się Prokuratura Rejonowa w Wołominie. Z jej ustaleń wynika, że zarówno 23-latek, jaki oskarżony Marcin D. spędzali sylwestra w tym samym budynku, ale w różnych lokalach. Zdaniem śledczych, 27-latkowi przeszkadzały odgłosy imprezy odbywającej się piętro wyżej. Doszło do sprzeczki na klatce schodowej.
- Pod koniec kwietnia prokurator skierował do sądu akt oskarżenia przeciwko Marcinowi D., któremu zarzucono dokonanie 1 stycznia 2021 roku zabójstwa w zamiarze bezpośrednim. Oskarżony zadał pokrzywdzonemu jeden cios ostrym narzędziem, powodując ranę kłutą klatki piersiowej - informuje prokurator Katarzyna Skrzeczkowska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga.
Awantura na klatce schodowej
Z zeznań świadków wynika, że Marcin D. wyszedł ze swojego mieszkania z nożem, którym wymachiwał w stronę pokrzywdzonego. 23-latek miał próbować uderzyć 27-latka, ale odciągnęli go znajomi i próbowali odprowadzić do mieszkania piętro wyżej. Wtedy jeden z kolegów ofiary miał zauważyć, że mężczyzna krwawi. 23-latkowi udzielono pierwszej pomocy, wezwano karetkę pogotowia. Pokrzywdzony zmarł w szpitalu.
Przesłuchiwany w toku śledztwa Marcin D. nie przyznał się do winy. Złożył wyjaśnienia, z których wynikało, że ugodzenie nożem było przypadkowe, doszło do niego w trakcie szamotaniny. Oskarżony w chwili zdarzenia był pod wpływem alkoholu. Mężczyzna był wcześniej karany za udział w bójce. Za zabójstwo grozi mu kara dożywotniego pozbawienia wolności.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock