Wypadek wydarzył się w piątek na oznakowanym przejściu dla pieszych na ulicy Warszawskiej w Radomiu. - Kierujący skodą 40-letni mężczyzna nie zachował należytej ostrożności, nie ustąpił pierwszeństwa prawidłowo przekraczającym przejście nastolatkom, w wyniku czego doszło do ich potrącenia - przekazała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Radomiu Agnieszka Borkowska.
Dodała, że pokrzywdzone zostały przewiezione do szpitala. Jedna z dziewcząt, która doznała obrażeń głowy, jest w dalszym ciągu hospitalizowana. - 40-latek był trzeźwy - podała Borkowska.
Za kierownicą siedział radny Radomia
Jak podała PAP, 40-letni kierowca skody to radomski radny PiS Piotr Kotwicki (udzielił zgody na podanie pełnych danych). Mężczyzna na razie nie usłyszał jeszcze zarzutów.
- W oparciu o zgromadzoną dokumentację medyczną wywołana zostanie opinia biegłego, który określi stopień uszkodzenia ciała poszczególnych pokrzywdzonych, co będzie miało istotne znaczenie dla tego, jaka zostanie przyjęta kwalifikacja czynu – powiedziała rzeczniczka. Dodała, że we wtorek wydane zostało postanowienie o zatrzymaniu kierowcy prawa jazdy.
Przesłuchiwani są świadkowie zdarzania. Sprawą zajmuje się Prokuratura Radom-Wschód.
Wydał oświadczenie i zawiesił aktywność polityczną
Radny Kotwicki powiedział PAP, że jest zdruzgotany zaistniałą sytuacją.
"Jestem głęboko wstrząśnięty i załamany tragicznymi skutkami tego zdarzenia, bólem dzieci i rozpaczą ich rodzin. Kwestia zdrowia dzieci jest teraz dla mnie absolutnie najważniejsza. Z całego serca chcę zrobić wszystko co mogę, aby pomóc im w powrocie do zdrowia" - napisał w przesłanym do mediów oświadczeniu. Jak dodał, wszystkie sprawy odłożył na dalszy plan, postanowił zawiesić wszelką aktywność społeczno-polityczną, w tym także członkostwo w klubie radnych PiS. "Modlę się za zdrowie poszkodowanych dzieci i proszę wszystkich za modlitwę w ich intencji" - napisał Kotwicki.
Grupa nastolatków przechodziła przez przejście
Z relacji świadków wynika, że w piątek na przejście dla pieszych weszła grupa nastolatków: dwóch chłopców i cztery dziewczęta. Gdy minęli pas zieleni, kierowca jadący pasem wewnętrznym zatrzymał się, by ich przepuścić, ale nie zrobił tego kierowca skody jadącej skrajnym pasem. Chłopcy zdążyli przejść, a w schodzące z jezdni dziewczyny uderzyło auto.
Potrącone zostały trzy 15-latki i jedna 14-latka. Trzy z dziewcząt doznały urazów nóg i miednicy. Jedna z 15-latek doznała urażeń głowy i przeszła operację neurochirurgiczną.
Informowaliśmy też o potrąceniu na Pradze:
Autorka/Autor: katke/b
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock