"Strażacy rozcinali dach, żeby wydostać poszkodowaną"

Wypadek w Pruszkowie
Wypadek w Pruszkowie
Źródło: Artur Węgrzynowicz/tvnwarszawa.pl
W Pruszkowie na skrzyżowaniu lokalnych dróg zderzyły się dwa samochody osobowe. Jedno z aut przewróciło się na bok. Aby uwolnić kierującą, strażacy musieli rozciąć dach pojazdu. Kobieta trafiła do szpitala.

Do zderzenia hondy i renault doszło na skrzyżowaniu lokalnych ulic w Pruszkowie. W wyniku uderzenia renault przewróciło się na bok. - Strażacy rozcinali dach, żeby wydostać poszkodowaną z rozbitego pojazdu - ustalił reporter tvnwarszawa.pl Artur Węgrzynowicz.

Aspirant Paulina Wójcicka-Fic z Komendy Powiatowej Policji w Pruszkowie potwierdziła, że do wypadku na skrzyżowaniu ulic Reja i Daszyńskiego doszło przed godziną 14. - Kierujący hondą, jadąc ulicą Reja, nie ustąpił na skrzyżowaniu pierwszeństwa kierującej renault. W wyniku tego zdarzenia renault dachował. Kierująca została przetransportowana do szpitala - przekazała policjantka.

- Kierujący uczestniczący w tym zdarzeniu byli trzeźwi - dodała. Ostrzegła też, że skrzyżowanie jest zamknięte. Utrudnienia mają potrwać do 17.

Czytaj także: