Elektryczne auto zapaliło się na parkingu. Nie pierwszy raz

Pożar samochodu elektrycznego w Markach
Pożar samochodu elektrycznego w Markach
Źródło: ogn. Mateusz Pisarek/Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Wołominie
Na jednym z parkingów w podwarszawskich Markach zapalił się elektryczny samochód dostawczy. Jak ustalił nasz reporter, to nie pierwszy pożar tego samochodu. Tydzień temu dostawczak zapłonął podczas wciągania na lawetę.

Do pożaru dostawczego elektryka doszło przy ulicy Piłsudskiego. Straż pożarna zgłoszenie o zdarzeniu otrzymała w sobotę o godzinie 9.37.

- Auto miało jakiś czas temu wypadek, stało na parkingu. Do pożaru doszło pod spodem, nie spaliło się doszczętnie. Pożar nie zagrażał okolicznym pojazdom i budynkom. Został już ugaszony. Działania strażaków skupiają się na chłodzeniu ogniwa auta - poinformował mł. kpt. Jan Sobków ze straży pożarnej w Wołominie.

Na miejscu pracują trzy zastępy straży pożarnej.

Drugi pożar tego samego auta

Jak ustalił Artur Węgrzynowicz, reporter tvnwarszawa.pl, samochód dostawczy trafił na parking jako uszkodzony, po kolizji, która miała miejsce tydzień temu w Żyrardowie.

- Wtedy kierowca wjechał w barierki. Podczas wciągania dostawczego elektryka na lawetę doszło do jego zapłonu. Po niespełna tygodniu uszkodzony pojazd ponownie zaczął się palić, tyle że na parkingu - dowiedział się reporter.

Czytaj także: