Informację o zatruciu, do którego doszło przed tygodniem, potwierdził rzecznik Urzędu do Spraw Cudzoziemców Jakub Dudziak. Jako pierwsza poinformowała o tym stacja RMF FM.
Stan trzech pozostałych Afgańczyków ustabilizował się
- Dotyczy to czterech dorosłych osób, problemy zdrowotne zgłosili 24 sierpnia. Jedna z nich wróciła już do ośrodka. Z informacji przekazanych przez lekarzy wynika, że stan pozostałych trzech osób ustabilizował się - przekazał dla tvnwarszawa.pl Dudziak. Jak wskazał, po zakwaterowaniu w ośrodkach dla cudzoziemców mają oni zapewnione trzy posiłki dziennie, składające się z urozmaiconych składników o odpowiedniej kaloryczności, m.in. nabiału, mięsa, warzyw, owoców i napojów. - Wyżywienie jest także zgodne z normami kulturowymi i religijnymi. W przypadku jakichkolwiek problemów mieszkańcy ośrodków mogą zawsze liczyć na pomoc pracowników placówek - zapewnił. - Ubolewamy, że doszło do tych nieszczęśliwych wypadków, ale chciałbym zaznaczyć, że ich przyczyną nie był brak odpowiedniej ilości jedzenia w ośrodku - dodał.
Zatrucia w Podkowie Leśnej - Dębaku
Afgańczycy zatruli się grzybami również w ośrodku dla cudzoziemców w Podkowie Leśnej - Dębaku.
W stanie krytycznym w warszawskim Centrum Zdrowia Dziecka są natomiast dwaj afgańscy chłopcy z ośrodka w Dębaku. Wraz z rodziną w ośrodku są od 23 sierpnia, a grzyby zjedli dzień później. Młodszy z chłopców, pięciolatek z powodu uszkodzenia mózgu nie może przejść przeszczepu wątroby. We wtorek taką operację przejdzie sześciolatek, którego rokowania są bardzo poważne. W szpitalu tym jest też 17-letnia Afganka, której stan jest stabilny.
Po ewakuacji afgańskich współpracowników Polskiego Kontyngentu Wojskowego oraz polskiej dyplomacji pod opieką Urzędu do Spraw Cudzoziemców znajduje się 1021 obywateli Afganistanu. Afgańczycy przebywają w ośrodkach dla cudzoziemców oraz w placówkach wojewodów wyznaczonych do odbycia kwarantanny, na którą trafiają po wjeździe do Polski. W ośrodkach mają zapewnione zakwaterowanie, wyżywienie, środki higieny osobistej, pomoc medyczną, psychologiczną oraz rzeczową (ubrania, zabawki dla dzieci itp.).
Urząd do Spraw Cudzoziemców zapowiedział w poniedziałek, że pracownicy wszystkich ośrodków uczulą Afgańczyków, aby nie spożywali produktów niewiadomego pochodzenia, zaś rodziny tych, którzy ulegli zatruciu i przebywają w szpitalu, będą mogły skorzystać z opieki psychologicznej.
O zatruciu dzieci w ośrodku dla cudzoziemców w Podkowie Leśnej - Dębaku informowaliśmy na tvn24.pl:
Autorka/Autor: katke/gp
Źródło: PAP, tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Mapy Google