Kilkunastu policjantów z drugiej kompanii Oddziału Prewencji Policji w Warszawie "znalazło się w odpowiednim miejscu i czasie". "Wracając przed północą ze służby na przejściu granicznym, zauważyli na jednej z ulic w Kuźnicy płonący dom. Od postronnych osób dowiedzieli się, że w budynku może znajdować się starsza kobieta. Mimo spadających kawałków płonącego dachu, policjanci osłaniając się tarczami, weszli do budynku" - relacjonowała policja w komunikacie.
OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>
Jak zaznaczono, w jednym z pomieszczeń funkcjonariusze znaleźli półprzytomną już kobietę: "Bez wahania wybili szybę w oknie i wydostali kobietę z płonącego mieszkania. W bezpiecznym miejscu udzielili 91-latce pierwszej pomocy i zaopiekowali się nią z sąsiadami do czasu przyjazdu załogi karetki pogotowia".
Chwilę później dach runął
Z relacji policji wynika, że chwilę później dach budynku się zawalił. Na miejsce przyjechały pierwsze zastępy straży pożarnej. "Policjanci pomogli strażakom gasić płonący dom oraz znajdujące się nieopodal budynki. Dzięki bohaterskiej postawie stołecznych policjantów udało uratować się to co najcenniejsze - ludzkie życie" - podkreśliła podlaska policja.
Autorka/Autor: mp/gp
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Policja Podlaska