Zmarł major Wacław Sikorski "Bocian"


W wieku 93 lat zmarł major Wacław Sikorski "Bocian", żołnierz Armii Krajowej i Zrzeszenia "Wolność i Niezawisłość", powstaniec warszawski, więzień polityczny PRL skazany na karę śmierci. Informację o jego śmierci potwierdziło PAP w środę Muzeum Powstania Warszawskiego.

Wacław Sikorski ps. "Bocian" urodził się 9 lutego 1925 roku w rodzinie kolejarzy. Uczył się w Warszawie, gdzie też zastał go wybuch wojny.

- Byłem chłopcem. Trzynaście lat wtedy miałem (trzynasty rok na czternasty). Zapamiętałem to wszystko. Samoloty niemieckie latały. Zapamiętałem taki przypadek, jak Polacy strącili samolot niemiecki. On spadł, później wzdłuż Wisły leciał, to biegliśmy, żeby zobaczyć, gdzie spadł. Spadł daleko, bo gdzieś na Białołęce dopiero, tak że nie dobiegliśmy. No i tak właśnie się zaczął ten 1939 rok - mówił w rozmowie z Anną Kowalczyk.

Więziony w piwnicy

Przed wybuchem Powstania Warszawskiego uczęszczał do Szkoły Wawelberga i Rotwanda, później pracował w filii Państwowych Zakładów Inżynierii Ursus. W czasie Powstania służył jako sanitariusz w VI Obwodzie AK Praga. W domu, w którym mieszkał, na warszawskiej Pelcowiźnie, do upadku powstania na Pradze - dwa dni - był punkt sanitarny Armii Krajowej. W jego działalność zaangażowana była między innymi jego matka, później w PRL więziona.

- Mama siedziała w więzieniu cztery lata, ojciec siedział rok, babcia siedziała trzy lata, wujek miał dożywocie, siostra mamy piętnaście lat wyroku w Fordonie, odsiedziała siedem lat, tak że cała rodzina... Dziadek mój, który nie żyje, był za cara wywieziony do Rosji. Wrócił w 1918 roku i zaraz zmarł na gruźlicę. Leży, groby są nawet koło siebie - opowiadał Sikorski.

Po upadku powstania na Pradze schronił się w Choszczówce, skąd wrócił do Warszawy w październiku 1944r. Krótko pracował w Zarządzie Miejskim Miasta Stołecznego Warszawy. W październiku 1944 został wcielony do 9. Pułku Zapasowego Ludowego Wojska Polskiego stacjonującego na Majdanku. W 1945 roku na krótko wcielony do 17. Dywizji Piechoty Ludowego Wojska Polskiego, a następnie do Wojsk Ochrony Pogranicza; skończył Oficerską Szkołę Łączności w Zamościu ze specjalnością radiotelegrafisty.

Krótko był w Rezerwie Oficerów na warszawskich Bielanach, potem w 17. Dywizji Piechoty do 65. Pułku w Krakowie. Po rozwiązaniu dywizji dostał przydział do Wojsk Ochrony Pogranicza. Następnie został przeniesiony do Warszawy, gdzie związał się z podziemną organizacją Wolność i Niezawisłość oraz PKB Start. 28 lipca 1948 r. został aresztowany i oskarżony m.in. o rozpracowywanie Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego.

Był więziony w piwnicy budynku na rogu Oczki i Chałubińskiego w Warszawie, wtedy siedziby Głównego Zarządu Informacji Wojskowej, skąd został przeniesiony do więzienia UB na Koszykową, gdzie siedział wraz z gen. Antonim Hedą, a później do Pawilonu X więzienia na warszawskim Mokotowie. Tam od sierpnia do grudnia 1948 roku był torturowany w celu uzyskania fałszywych, obciążających go zeznań. Przez czas śledztwa ukrywał swoje związki z AK.

22 stycznia 1949 r. odbył się proces Sikorskiego, podczas którego oskarżono go o szpiegostwo. Został skazany na karę śmierci. 28 kwietnia 1949r. na mocy decyzji Bolesława Bieruta ułaskawiono go i zmieniono mu karę na dożywocie. Jesienią 1949 r. wywieziono go z Mokotowa do więzienia w Rawiczu, gdzie zachorował na gruźlicę. Potem trafił także do więzienia we Wronkach, oraz - już w 1953 r. - do więzienia w Sztumie, skąd szybko wrócił do Rawicza. W Rawiczu zaproponowano mu złagodzenie wyroku za donoszenie do władz więzienia.

Pracował w hucie

8 lutego 1956 r. wyszedł na wolność. Po wyjściu z więzienia był obserwowany przez UB, aż do końca 1956r. Od marca 1956 r. w Hucie Warszawa był pracownikiem fizycznym, później pracownikiem umysłowym. Kształcił się w kierunku metalurgii. "Później mnie zrobili oprowadzającym wycieczki po hucie, bo już metalurgię skończyłem. Tam nas było pięciu i między innymi mnie wytypowali. Zawsze załoga mnie wybierała: do rad zakładowych, do związków, do rady robotniczej. Wiedzieli wszyscy... W każdym bądź razie naprawdę miałem dobrze z tymi ludźmi. Byłem szanowanym pracownikiem w hucie. Mam w aktach kapusia, który w hucie miał mnie pilnować, który ma pseudonim +Osiek+. Dzisiaj domyślam się, który to był, i ten +Osiek+ wydał o mnie bardzo dobrą opinię: Jest wspaniałym pracownikiem, dobrym fachowcem, jest – jak on to napisał – pozytywnie ustosunkowany do PRL-u+ - wspominał po latach.

Po siedmiu latach pracy w hucie rozpoczął pracę w biurze projektowym, gdzie pracował 20 lat - z czego rok w Wietnamie.

W ostatnich latach był członkiem organizacji WiN oraz Związku Więźniów Politycznych Skazanych Na Karę Śmierci W Okresie Reżimu Komunistycznego. W 2010 Adam Palenta zrealizował o nim film dokumentalny pt. "Przesłuchanie".

We wtorek zgasł ogień na Kopcu Powstania Warszawskiego:

[object Object]
"To nie jest zwykły kopiec, ale mogiła"TVN24
wideo 2/3

PAP/kz

Pozostałe wiadomości

Podczas gaszenia pożaru domu w miejscowości Wolkowe strażacy znaleźli spalone ciało 77-letniego mężczyzny. Z ustaleń prokuratury wynika, że to 41-letni syn zmarłego podłożył ogień. Podejrzany usłyszał zarzut zabójstwa oraz znęcania się nad ojcem.

Groził ojcu, że go zabije i spali. Prokuratura: podłożył ogień w budynku, 77-latek zginął w płomieniach

Groził ojcu, że go zabije i spali. Prokuratura: podłożył ogień w budynku, 77-latek zginął w płomieniach

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kręcono w nim "Pana Tadeusza", nowi właściciele zapowiadali powstanie luksusowego hotelu. Deweloperowi przerwała prace sprawa w sądzie. Został oskarżony o uszkodzenie zabytkowego spichlerza, dziś zapadł wyrok. Sąd uniewinnił dewelopera. Prokuratura nie wyklucza apelacji.

Finał sprawy uszkodzenia zabytkowego spichlerza, deweloper uniewinniony

Finał sprawy uszkodzenia zabytkowego spichlerza, deweloper uniewinniony

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Tempo przyrostu jest bardzo duże, widać je wręcz gołym. Spodziewamy się, że w weekend będzie około dwóch metrów - mówi Jan Piotrowski, pełnomocnik prezydenta Warszawy do spraw Wisły, pytany o sytuację na stołecznym odcinku rzeki.

Rośnie poziom Wisły w Warszawie. "Tempo przyrostu jest bardzo duże"

Rośnie poziom Wisły w Warszawie. "Tempo przyrostu jest bardzo duże"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Wyniesione przejście dla pieszych przy szkole podstawowej na Czarnomorskiej zostało rozebrane na rzecz wyspowych progów zwalniających. Mieszkańcy alarmują, że kierowcy omijają je środkiem jezdni, zamiast zwolnić przed "zebrą". Urzędnicy zapewniają, że to tymczasowa organizacja ruchu, a bezpieczne przejście zostanie przywrócone.

Rozebrali wyniesione przejście przed szkołą. "Kierowcy przyspieszają zamiast zwolnić"

Rozebrali wyniesione przejście przed szkołą. "Kierowcy przyspieszają zamiast zwolnić"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Fabryka narkotyków w niepozornym gospodarstwie sadowniczym w Grójcu. W budynku gospodarczym policjanci znaleźli prawie 150 kilogramów narkotyków. Ich czarnorynkowa wartość to kilka milionów złotych. Pięciu mężczyzn zostało zatrzymanych.

Fabryka narkotyków w gospodarstwie sadowniczym. Prawie 150 kilogramów mefedronu, amfetaminy i marihuany

Fabryka narkotyków w gospodarstwie sadowniczym. Prawie 150 kilogramów mefedronu, amfetaminy i marihuany

Źródło:
PAP

Na jednej ze stacji benzynowych w Radomiu doszło do wycieku gazu. Ewakuowanych zostało kilkadziesiąt osób. Zbiornik został uszczelniony. Są utrudnienia w ruchu.

Wyciek gazu na stacji benzynowej. Kilkadziesiąt osób ewakuowanych

Wyciek gazu na stacji benzynowej. Kilkadziesiąt osób ewakuowanych

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Najpierw w powiatach okalających stolicę, potem w samej Warszawie specjaliści przeprowadzą kompleksowe badania ruchu. Będą zbierać informacje o sposobach podróżowania mieszkańców metropolii, a także dane o ruchu pojazdów.

Jak podróżują mieszkańcy Warszawy i okolic? Pierwsze takie badanie od prawie dekady

Jak podróżują mieszkańcy Warszawy i okolic? Pierwsze takie badanie od prawie dekady

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci zatrzymali 24-letniego mieszkańca Otwocka, który - według śledczych - zaatakował ojca metalową rurką i uciekł. Mężczyzna na trafił do aresztu na trzy miesiące, grozi mu pięć lat więzienia.

24-latek zaatakował ojca metalową rurką

24-latek zaatakował ojca metalową rurką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Patrolujący okolicę Zakroczymia (Mazowieckie) policjanci zauważyli dobrze im znanego 38-latka. Mężczyzna miał do odbycia karę siedmiu miesięcy więzienia. Ale odsiadka była mu nie w smak, dlatego na widok radiowozu, wskoczył do stawu. Chytry plan miał jeden słaby punkt - po krótkim czasie trzeba się było wynurzyć.

Na widok policjantów ukrył się w stawie

Na widok policjantów ukrył się w stawie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Od kilku tygodni rejon ulic Jasnej, Sienkiewicza, Złotej i Zgoda paraliżują prace budowlane. Z niedogodnościami mierzą się mieszkańcy i kierowcy. Zarząd Dróg Miejskich, wspólnie z Biurem Zarządzania Ruchem Drogowym, strażą miejską oraz policją wprowadzają zmiany w organizacji ruchu.

Budowa korkuje Śródmieście, będą zmiany w organizacji ruchu

Budowa korkuje Śródmieście, będą zmiany w organizacji ruchu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Sąd przychylił się do wniosku prokuratury i zastosował tymczasowy areszt wobec trzech zatrzymanych w sprawie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej. Ostatni z podejrzanych - Łukasz Żak - jest poszukiwany. Prokuratura poinformowała o wystawieniu za nim listu gończego. W sprawę zamieszane są jeszcze inne osoby, które miały utrudniać postępowanie.

Karany za jazdę po pijanemu, oszustwa i narkotyki. List gończy za sprawcą wypadku na Trasie Łazienkowskiej

Karany za jazdę po pijanemu, oszustwa i narkotyki. List gończy za sprawcą wypadku na Trasie Łazienkowskiej

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej uspokaja: Warszawa nie jest zagrożona powodzią. Fala wezbraniowa na Wiśle dotrze do stolicy w piątek.

Kiedy fala wezbraniowa na Wiśle dotrze do Warszawy?

Kiedy fala wezbraniowa na Wiśle dotrze do Warszawy?

Źródło:
tvnwarszawa.pl

We wtorek z Warszawy wyruszył pierwszy konwój z pomocą dla powodzian. Artykuły pierwszej potrzeby zgromadzone na zbiórkach dojadą do Lądka-Zdroju, Nysy i Kłodzka. W środę w podróż wyruszy kolejny, m.in. do Głuchołazów. - Przecież trzeba pomagać. To normalny ludzki odruch - powiedziała jedna z kobiet, wspierająca zbiórkę. Zbierane są także artykuły dla zwierząt.

85 palet artykułów pierwszej potrzeby. Z Warszawy wyjechał konwój z pomocą dla powodzian

85 palet artykułów pierwszej potrzeby. Z Warszawy wyjechał konwój z pomocą dla powodzian

Źródło:
PAP

Dwóch nastolatków w środku nocy przyjechało do Ostrołęki z oddalonego o 60 kilometrów Przasnysza, aby driftować przy jednej z galerii handlowych. Jazda z poślizgiem i piskiem opon została przerwana przez miejscową drogówkę. "Drifterów" odebrali rodzice.

15-latkowie jechali 60 kilometrów, by driftować na parkingu

15-latkowie jechali 60 kilometrów, by driftować na parkingu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W jednym z mieszkań przy placu Hallera doszło do pożaru. Do akcji wkroczyli strażacy, którzy prowadzili działania z podnośnika oraz z klatki schodowej.

Dym wydobywał się z okna na ostatnim piętrze. Akcja strażaków

Dym wydobywał się z okna na ostatnim piętrze. Akcja strażaków

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dom Studenta nr 7 "Sulimy" położony jest na Służewie. Może w nim zamieszkać 380 studentów. Mają do dyspozycji 130 jedno- i dwuosobowych pokojów. Wkrótce rozpocznie się kwaterowanie pierwszych mieszkańców.

Uniwersytet Warszawski otworzył nowy akademik

Uniwersytet Warszawski otworzył nowy akademik

Źródło:
PAP

Nie miał uprawnień i był pijany. Mimo to wsiadł na motocykl. Na Białołęce wjechał w taksówkę i próbował uciec z miejsca zdarzenia. Został ujęty przez strażnika miejskiego, który podbiegł, sądząc, że będzie walczył o życie motocyklisty.

Pijany motocyklista uderzył w auto, sunął po asfalcie kilkadziesiąt metrów

Pijany motocyklista uderzył w auto, sunął po asfalcie kilkadziesiąt metrów

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kilku pijanych chłopaków przepychało się dla żartu na bulwarach wiślanych. Dla jednego z nich skończyło się to upadkiem, uderzeniem o krawężnik i 7-centrymetrową raną głowy. Uratowali go strażnicy miejscy.

Przepychanki "dla żartu" skończyły się 7-centymetrową raną głowy i krwotokiem

Przepychanki "dla żartu" skończyły się 7-centymetrową raną głowy i krwotokiem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci oraz strażacy z Warszawy i okolic biorą udział w akcji ratowniczej w miejscowościach, które ucierpiały wskutek powodzi. Serca i portfele otworzyli też warszawiacy.

Policjanci i strażacy z Mazowsza pomagają powodzianom

Policjanci i strażacy z Mazowsza pomagają powodzianom

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pasjonaci historii wydostali z dna Wisły dwa wagoniki z czasów II wojny światowej oraz fragment płyty kamiennej z pałacu Villa Regia, którą w czasie potopu próbowali wywieźć Szwedzi.

"To mogą być wagoniki służące do wywożenia gruzu z getta". Znaleźli je w Wiśle

"To mogą być wagoniki służące do wywożenia gruzu z getta". Znaleźli je w Wiśle

Źródło:
PAP

Prokuratura wyjaśnia okoliczności śmierci noworodka, którego ciało znaleziono w śmietniku pod Mińskiem Mazowieckim. Do sprawy zatrzymano cztery osoby, matka dziecka przebywa w szpitalu.

Ciało noworodka w śmietniku. Prokuratura: zatrzymano cztery osoby

Ciało noworodka w śmietniku. Prokuratura: zatrzymano cztery osoby

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Podczas kontroli drogowej warszawscy policjanci zatrzymali 56-latka. Mężczyzna, jadąc ulicą Puławską, przekroczył prędkość. W systemach policyjnych widniał jako osoba poszukiwana przez prokuraturę w Gratzu do odbycia ponad 12 lat więzienia za oszustwa "na wnuczka". Nieoficjalnie ustaliliśmy, że zatrzymany to "król mafii wnuczkowej" Arkadiusz Ł., pseudonim "Hoss".

Poszukiwany "król mafii wnuczkowej" wpadł, bo przekroczył prędkość

Poszukiwany "król mafii wnuczkowej" wpadł, bo przekroczył prędkość

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pociąg PKP Intercity, jadący z Warszawy Wschodniej w kierunku Łodzi, został obrzucony kamieniami. Jak zapewnił rzecznik przewoźnika, uszkodzenia były niewielkie i nie zagrażały dalszej jeździe. Skład zostanie naprawiony.

Pociąg obrzucony kamieniami

Pociąg obrzucony kamieniami

Źródło:
tvnwarszawa.pl