Ursynów i Wilanów zyskają drugie - obok budowanej właśnie ulicy Rosnowskiego - bezpośrednie połączenie; ulicę Ciszewskiego-bis. Miasto zgodziło się wykupić działkę niezbędną do budowy nowej drogi. Urzędnicy deklarują, że mogłaby powstać w latach 2018-19.
Decyzję o wykupie gruntu podjęli na ostatniej sesji warszawscy radni. Władze Ursynowa nie kryją zadowolenia. "Po wielu latach udało się to, co nie tylko dyżurnym sceptykom wydawało się niemożliwe! Można powiedzieć, że 6 lipca 2017 roku [czyli w dniu sesji - red.] skończył się pewien etap niepewności, czy połączenie Ursynowa z Wilanowem ulicą Ciszewskiego będzie możliwe" - tak komentują tę decyzję na stronie ursynowskiego urzędu.
Droga między Ursynowem a Wilanowem wzdłuż Ciszewskiego-bis była planowana od lat. Do jej realizacji brakowało jednak blisko półtorakilometrowego odcinka między Kiedacza a aleją Rzeczpospolitej. Teren należał do prywatnej właścicielki. Ta z kolei zabiegała o to, by go zabudować.
Grunt jest cenny, położony nieopodal Skarpy Ursynowskiej i - co ważne - nieobjęty żadnym planem. Właścicielka starała się o wydanie decyzji o warunkach zabudowy, aby postawić tu budynek mieszkalno-usługowy. Ratusz jednak konsekwentnie wnioski te odrzucał. W końcu zaczęto prowadzić negocjacje w sprawie wykupu działki przez miasto.
Są pieniądze i uchwała
Realne pieniądze na ten cel udało się zarezerwować dopiero w obecnym budżecie. W Wieloletniej Prognozie Finansowej zapisano też od razu środki na samą budowę drogi. Do tego w ostatni czwartek doszła oficjalna zgoda Rady Warszawy na zakup gruntu, która otwiera drogę do samej transakcji.
- Obecnie, na zlecenie Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych, opracowywany jest projekt budowlany i wykonawczy (…) zadania "Budowa ul. Ciszewskiego na odcinku ul. Kiedacza - al. Rzeczypospolitej" - czytamy na stronie urzędu dzielnicy. Władze Ursynowa mają nadzieję, że drogę uda się zbudować już na przełomie 2018 i 2019 roku.
Ciszewskiego-bis będzie drugim połączeniem Ursynowa z Wilanowem. Budowa pierwszego - przez ulicę Rosnowskiego - właśnie trwa. Obie dzielnice budują go "na spółkę". Wilanów odpowiadał za odcinek ulicy Nowokabackiej o długości 1,2 kilometra. Ursynów natomiast buduje 200-metrową ulicę Rosnowskiego. Po stronie Wilanowa prace są na finiszu, natomiast Ursynów, jak informowaliśmy na tvnwarszawa.pl złapał kilkumiesięczne opóźnienie.
Kłopotliwa sójka
Na drodze inwestycji stanęło m.in. gniazdo sójki. Na drzewie stojącym wzdłuż trasy budowanej ulicy dostrzegła je jedna z mieszkanek i poinformowała dzielnicowych urzędników. Wszystko działo się na początku okresu lęgowego, a drzew, na których gniazdują ptaki nie wolno wycinać.
Ursynowska sójka przez około dwa tygodnie ściągała na siebie uwagę mieszkańców i mediów (nie tylko lokalnych). Po kilkunastu dniach okazało się, że… wcale jej nie było, a gniazdo wisiało puste. Drzewo ostatecznie wycięto, budowa Rosnowskiego ruszyła na dobre. Wedle planów władz dzielnicy, ulica ma być oddana do użytku jesienią tego roku.
"Realizacja połączeń drogowych ułatwi dostęp do linii metra mieszkańcom centralnej części dzielnicy Wilanów oraz spowoduje odciążenie ciągu komunikacyjnego Dolinką Służewiecką, a jest to jedna z najbardziej zakorkowanych (zwłaszcza w godzinach szczytu) ulic Warszawy" - przekonują na swojej stronie władze Ursynowa.
kw/gp
Źródło zdjęcia głównego: Googel Earth