Do pożaru doszło przy skrzyżowaniu Miedzianej i Pańskiej. W tym miejscu powstaje biurowiec. Przed laty była tam olbrzymia drukarnia.
- Podczas prac ziemnych wykopano kilka zbiorników z tysiącami litrów nieznanej substancji. Jeden rozebrano za pomocą koparki. Podczas próby rozbierania drugiego doszło do nagłego pożaru - relacjonuje Lech Marcinczak z tvnwarszawa.pl.
Na nagraniu, które otrzymaliśmy od naszego czytelnika widać, że znad placu budowy unosiły się kłęby gęstego, czarnego dymu.
Pożar ugasił operator koparki
Na miejsce została wezwana straż pożarna, jednak ogień został opanowany jeszcze przed jej przyjazdem. - Operator koparki przytomnie szybko przykrył płonący pojemnik piaskiem, tym samym gasząc pożar - wyjaśnia Marcinczak.
W sumie do pożaru przyjechało sześć zastępów straży pożarnej i specjalna jednostka ratownictwa chemicznego. - Gdy dotarliśmy na miejsce zdarzenia, teren budowy był zadymiony, jednak nie zidentyfikowaliśmy już żadnego pożaru. Pracownicy budowy odkopali w sumie trzy zbiorniki. Strażacy z jednostki ratownictwa chemicznego pobrali próbki substancji, trwa jej identyfikacja - informuje Tomasz Stankowski z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej.
Pożar chemikaliów w Śródmieściu
kk/gp