Udało się powołać wszystkie komisje wyborcze w stolicy, ale do ich pełnego obsadzenia brakuje jeszcze blisko dwóch tysięcy osób. Zainteresowani mają jeszcze szansę na zgłoszenie. Obawy przed koronawirusem sprawiły jednak, że wiele osób zrezygnowało z pracy przy nadchodzących wyborach prezydenckich.
Jak informuje rzeczniczka ratusza Karolina Gałecka, w Warszawie 15 czerwca powołanych zostało 771 obwodowych komisji wyborczych. - Liczba członków komisji zależy od wielkości obwodu. Im większy, tym więcej osób potrzeba. W związku z tym, że mamy stan epidemii, jesteśmy zobowiązani przeprowadzić wybory w sposób bezpieczny. Zgodnie z przepisami minimalna liczba członków komisji to obecnie trzy osoby - zaznacza.
Dodaje też, że optymalna liczba, by praca komisji przebiegała sprawnie i spokojnie to sześć-siedem osób. Komisja ma pracować w rękawiczkach, w maskach i przyłbicach. Wszyscy usiądą półtora metra od siebie. Na stołach nie będzie tradycyjnych zielonych sukien. Członkowie komisji będą też musieli raz na godzinę wietrzyć lokale (przez co najmniej 10 minut).
- Mamy obecnie sześć tysięcy członków komisji wyborczych. Maksymalnie może ich być w Warszawie osiem tysięcy - mówi Gałecka. Oznacza to, że do pełnego obsadzenia komisji brakuje jeszcze dwóch tysięcy osób. Zwykle chęć uczestnictwa należało zgłaszać, zanim upływał termin na powołanie komisji. Ze względu na pandemię COVID-19 zasady zostały zmienione. - Jeżeli ktoś chce jeszcze zgłosić się do udziału w komisji wyborczej, może zrobić to do ostatniego dnia przed wyborami. Należy zgłosić się do właściwego urzędu dzielnicy - wyjaśnia.
Z podobną sytuacją mierzy się obecnie wiele samorządów. Obawy przed koronawirusem spowodowały, że ludzie w ostatniej chwili rezygnowali z pracy przy wyborach. Gdyby nie obniżono minimalnej liczby członków, niektórych komisji nie udałoby się w ogóle powołać.
Głosowanie korespondencyjne
Wybory będą miały charakter mieszany, co oznacza, że wyborcy mogli zdecydować, czy zagłosować w lokalach wyborczych, czy drogą korespondencyjną. - W Warszawie ponad 13 320 osób zgłosiło zamiar głosowania korespondencyjnego – informuje Gałecka.
Pakiety wyborcze powinny zostać dostarczone na wskazany adres najpóźniej do 23 czerwca. Zgłoszenie zamiaru wzięcia udziału w głosowaniu korespondencyjnym oznacza, że w ten sam sposób zagłosujemy w drugiej turze wyborów, która może odbyć się 12 lipca. Pakiety zostaną wtedy przesłane na ten sam adres, który zadeklarowano w zgłoszeniu.
Głosowanie osób przebywających na kwarantannie
Wyborca, który w dniu wyborów, a więc 28 czerwca, będzie przebywać na kwarantannie, w izolacji lub izolacji w warunkach domowych musi zgłosić najpóźniej do 23 czerwca zamiar głosowania korespondencyjnego do urzędu gminy, w której jest ujęty w spisie wyborców. Jeśli jego kwarantanna rozpoczęła się po 23 czerwca, musi to zrobić do 26 czerwca.
Źródło: tvnwarszawa.pl