Wpadł samochodem do rowu, więc wyjął rower i uciekł

Samochód w rowie, rower na dachu
Samochód w rowie, rower na dachu
Źródło: czytelnik grodzisknews.pl
Dobierać środek transportu odpowiedni do sytuacji - taka strategia sprawdza się w mieście najlepiej. Raz samochodem, innym razem rowerem albo komunikacją miejską. Ale w tym przypadku ta mobilność miała raczej kryminalno-groteskowy charakter.

W piątkowy poranek, na drodze wojewódzkiej 579, doszło do niecodziennej kolizji - napisał serwis grodzisknews.pl. "Cała ta zdecydowanie nietypowa sytuacja miała miejsce po godz. 7.00" - czytamy - "nietrzeźwy sprawca kolizji odjechał z miejsca zdarzenia… na własnym rowerze".

Informację potwierdziła policja z Grodziska Mazowieckiego.

Kierowca samochodu jadącego drogą krajową 579 przy wjeździe do Grodziska od strony miejscowości Natolin stracił panowanie nad kierownicą. Ściął barierki i wylądował w rowie.

- Zanim przyjechali policjanci mężczyzna wyciągnął z auta rower i po prostu na nim odjechał - informuje asp. Sławomir Janowiec z Komendy Powiatowej Policji w Grodzisku. – Funkcjonariusze szybko go znaleźli i zatrzymali – dodaje.

Okazało się, że mężczyzna prowadził samochód po spożyciu alkoholu. Alkomat pokazał nieco ponad 0,4 promila. - Mężczyzna prawdopodobnie dlatego uciekł z miejsca zdarzenia chcąc unikną odpowiedzialności za spowodowanie tej sytuacji - mówi Janowiec.

Ale w ten sposób ściągnął na siebie kolejne kłopoty, bo miał już sądowy zakaz prowadzenia rowerów.

Czytaj także: