"Wisła kolejny raz odsłoniła swoje dno"

Niski stan wody w Wiśle
Źródło: Artur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl
Stan wody w Wiśle jest wyjątkowo niski. - Tylko centymetry dzielą nas od kolejnego rekordu - relacjonował na antenie TVN24 Artur Węgrzynowicz, reporter tvnwarszawa.pl.

W piątek przed południem Artur Węgrzynowicz, reporter tvnwarszawa.pl pojechał nad Wisłę.

- Tylko centymetry dzielą nas od kolejnego rekordu niskiego poziomu wody. Ten rekord został odnotowany w sierpniu 2015 - relacjonował na antenie TVN24. - Wisła odsłoniła kolejny raz swoje dno i teraz pytanie, czy tym razem odsłoni to, co skrywa na dnie od wielu, wielu wieków - zastanawiał się Węgrzynowicz.

Przekazał również, że obecnie wodowskaz znajdujący się przy bulwarach wiślanych pokazuje 44 centrymetry. To wskazanie bliskie rekordu.

- Pomiędzy mostem Grota-Roweckiego, a mostem Gdańskim Wisła odkryła swoje największe skarby. Były to między innymi elementy, pozostałości po potopie szwedzkim - opowiadał reporter o sytuacji sprzed czterech lat.

"Taka jest uroda rzek"

- Taka jest uroda rzek, że jak nie pada to poziom wody spada. Jest utrudniona żegluga, trzeba uważać. To są prawa natury - ostrzega Kinga Czerwińska z Komisariatu Rzecznego Policji.

Zaznacza jednak, że w związku z niskim stanem wody w rzece, do policji nie wpłynęły żadne zgłoszenia dotyczące na przykład osadzeń łodzi na mieliźnie.

- Osoby które pływają po Wiśle, wiedzą z jakich rejonów korzystać, by na przykład nie obetrzeć się o kamienie - wyjaśnia Czerwińska.

Jak informuje Ewa Rogala, rzeczniczka urzędu miasta, sytuacja na Wiśle jest na bieżąco śledzona.

- Dostawy wody dla mieszkańców są zabezpieczone. Prezydent jest w kontakcie ze służbami, które będą reagowały w razie potrzeby - podała.

Sytuacja pod kontrolą

Jeszcze kilka tygodni wcześniej informowaliśmy o fali wezbraniowej w Wiśle i o wstrzymanej w związku z tym budowie mostu Południowego.

Jak wówczas informowała Małgorzata Tarnowska, rzeczniczka Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, że zdemontowano również most pontonowy, który służył jako droga technologiczna w poprzek nurtu rzeki. Na barkach, które są elementami tego mostu, umieszczono materiały przeniesione ze sztucznych wysp usypanych wokół podpór nurtowych. Barki zostały bezpiecznie zacumowane przy brzegu w rejonie budowy.

Z terenów zalewowych po obu brzegach Wisły w okolicy budowy przeniesiono sprzęt i kontenery zaplecza budowy. - Całość odbywała się sprawnie, zgodne z przygotowanym wcześniej planem ewakuacji - poinformowała Tarnowska.

em/pm

Niski stan wody w Wiśle

Czytaj także: