"Nie" dla molochów, "tak" dla małych galerii. Pomiędzy Wilanowem a Konstancinem do 2018 roku powstaną dwa lokalne centra handlowe.
Kiedy urzędnicy odrzucają projekty dużych galerii handlowych, pozwalają na budowanie tych mniejszych, lokalnych. W ciągu miesiąca wydali pozwolenia na budowę dwóch podobnych budynków w Wilanowie.
Vis a Vis
Po wakacjach rusza budowa galerii „Vis a Vis” na skrzyżowaniu Przyczółkowej i Pałacowej. Inwestor podaje, że te zakończą się po 11 miesiącach.
- Posiadamy pozwolenie na budowę i równolegle prowadzimy przetarg na wybór Generalnego Wykonawcy. Planujemy ruszyć z budową jeszcze w III kwartale bieżącego roku - mówi Ewa Śmigielska, Dyrektor Działu Construction w firmie Real Management, który inwestuje.
Na powierzchni 4,3 tysięcy metrów kwadratowych powstanie około 25 lokali handlowo-usługowych. Pomiędzy budynkami znajdzie się wspólna przestrzeń rekreacyjno-wypoczynkowa.
- Aktualnie koncentrujemy się na wynajęciu największych powierzchni i prowadzimy zaawansowane rozmowy z kilkoma potencjalnymi najemcami - mówi Maciej Mędrek, Leasing Manager.
Kierowcy będą mogli skorzystać ze 104 miejsc parkingowych, przed galerią staną też stojaki na rowery.
Za projekt odpowiada firma Archicon.
Quick Parku w Konstancinie
Drugi inwestor (Real2B) wybuduje galerię Quick Park Konstancin na pograniczu Wilanowa i gminy Konstancin-Jeziorna, a dokładnie przy Warszawskiej w Bielawie.
- Projekt Quick Parku w Konstancinie otrzymał ostateczne pozwolenie na budowę. Tym większe jest nasze zadowolenie, iż ostatni etap oczekiwania na decyzję przebiegł przy pełnej akceptacji najbliższych mieszkańców - mówi Małgorzata Badzyńska-Trojan z Real2B Development, inwestora galerii.
Centrum handlowe będzie podzielone na trzy budynki, pomiędzy nimi powstanie „ryneczek”, zakupy zrobimy w 35 sklepach.
Z kolei przed galerią znajdzie się miejsce dla 180 samochodów.
Za projekt odpowiada pracownia MOFO.
"Nie" dla Galerii Wilanów
Obie galerie są zdecydowanie mniejsze od tej, którą planowała firma Globe Trade Center. Kilka miesięcy temu inwestor złożył wniosek o pozwolenie na budowę jednej dużej galerii. Inwestycja spotkała się z niespodziewanym oporem okolicznych mieszkańców, którzy uznali budynek za zbyt duży (domagali się podzielenia). Przekonywali też, że zniszczy lokalny handel i usługi, które usadowiły się w parterach bloków.
Powołując się na zapisy planu miejscowego urzędnicy odmówili wydania pozwolenia na budowę.
kz/pm
Źródło zdjęcia głównego: materiały prasowe