- Jeżeli ktokolwiek, będąc na spacerze lub przejażdżce rowerowej po lesie, czy prowadząc prace na działce, znajdzie niebezpieczny przedmiot, przede wszystkim nie powinien go dotykać i zbliżać się do niego. Należy niezwłocznie zawiadomić policję - ostrzega st. sierż. Tomasz Kubiak z 20 Patrolu Rozminowania w Nowym Dworze Mazowieckim.
Policja wstępnie sprawdza znalezisko i zabezpiecza je do czasu, aż przyjadą saperzy.
- Saper, po ubraniu się w kombinezon, który umożliwia mu bezpieczne przeniesienie przedmiotu, podejmuje go i udaje się do pojazdu Topola - wyjaśnia Śladkowski.
Znalezisko umieszczane jest w pojemniku antywybuchowym i przewożone w miejsce zniszczenia.
Przede wszystkim bezpieczeństwo
Teren, na którym będą niszczone materiały wybuchowe, jest najpierw odpowiednio zabezpieczany przez saperów.
- Zamykamy drogi dojazdowe i ubezpieczamy obszar tak, aby nie dostały się na niego osoby postronne i zwierzęta. Cały czas pozostajemy ze sobą w kontakcie dzięki łączności radiowej, żeby wiedzieć, co dzieje się na tym terenie - opisuje Śladkowski.
W drodze na poligon saperzy przygotowują dokumentację niszczenia niebezpiecznych przedmiotów.
Materiały, po przewiezieniu na poligon, najpierw umieszczane są w uprzednio wykopanym dole.
- Są rozkładane, a potem pokrywane materiałem wybuchowym z zapalnikiem elektrycznym i siecią wybuchową - tłumaczy chorąży.
Po wysadzeniu przedmiotów saperzy sprawdzają, czy na pewno cały materiał został zniszczony.
Jeżeli nie, cała akcja jest przeprowadzana jeszcze raz.
- Ze względów bezpieczeństwa zakończenie akcji następuje dopiero w momencie, kiedy stwierdzamy, że wszystkie przedmioty zostały wysadzone - podsumowuje Śladkowski.
Zobacz, jak wygląda akcja saperów krok po kroku:
Podejmowanie przedmiotów niebezpiecznych przez saperów
Przedmioty niebezpieczne zabezpiecza policja
Katarzyna Śmierciak k.smierciak@tvn.pl //mz