Drogowcy nie pozostawiają złudzeń. Na kompleksową przebudowę ulicy trzeba poczekać. I to kilka lat.
Jak informuje Zarząd Dróg Miejskich, takie prace zaplanowane są na lata 2018-22, czyli po wybudowaniu tzw. Czerniakowskiej-bis - nowego wyjazdu dla mieszkańców Siekierek.
Kiedy jednak dopytujemy urzędników, czy za rok rozpocznie się generalny remont, odpowiadają, że... nie. - Ta pozycja pojawiła się w wieloletniej prognozie finansowej, ale na razie nie mamy ani projektu, ani przetargu - przyznaje Małgorzata Gajewska, rzeczniczka Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych, który odpowiedzialny będzie za tę inwestycję. - Kiedy rozpoczną się prace, nie wiadomo - dodaje.
Jak już się to stanie, w ramach prac wymienione zostaną wszystkie warstwy nawierzchni i podbudowa jezdni. Zbudowana zostanie też kanalizacja, niezbędna do tego, by ulica przestała tonąć pod wodą, oraz chodniki i oświetlenie, których dziś bardzo tu brakuje.
Wróćmy jednak na ziemię.
Będzie lepiej?
Zaplanowany na ten weekend remont obejmie wymianę nawierzchni oraz wzmocnienie podbudowy.
- Aby maksymalnie usprawnić odwodnienie ulicy, jezdnia zostanie odpowiednio wyprofilowana. Tam, gdzie to niezbędne, planowane są drobne prace brukarskie - informuje na swojej stronie Zarząd Dróg Miejskich.
O tym, że radni miasta przyznali 1,5 mln złotych na ten remont, pisaliśmy w marcu.
Utrudnienia do poniedziałku
Pierwszy etap prac obejmie prawie kilometrowy odcinek od Czerniakowskiej do Pod Kopcem. Roboty rozpoczną się w piątek 21 lipca o 22.00 i potrwają do poniedziałku 24 lipca, do godz. 04.00.
Na czas prac remontowany odcinek ulicy będzie zamknięty dla ruchu. Drogowcy wprowadzą objazd ulicami Czerniakowską, Trasą Siekierkowską, Polską i Gościńcem.
Jak informuje Paweł Olek z ZDM, kolejny etap prac ma odbyć się w jeden z sierpniowych weekendów.
Tak Bartycka wygląda po każdym deszczu:
Bartycka
Bartycka
su/r
Źródło zdjęcia głównego: ZDM