Naukowcy z wydziału Chemii Uniwersytetu Warszawskiego opracowali nowy typ ładowalnych baterii. Wynalazek można zastosować nawet do samochodów elektrycznych czy większych maszyn.
Odkrycia dokonali wraz przy współudziale ekspertów z Instytutu Chemii Przemysłowej. Opracowali polimerowy elektrolit, który minimalizuje ryzyko zapłonu baterii litowej.
"Istotne modyfikacje"
- Opracowane przez nas ogniwo bazuje na znanych i wykorzystywanych komercyjnie materiałach elektrodowych. Przeprowadziliśmy jednak istotne modyfikacje, które pozwoliły zminimalizować użycie lotnych składników, co podnosi bezpieczeństwo eksploatacji baterii - mówi dr Bartosz Hamankiewicz z Wydziału Chemii UW, główny twórca ogniwa.
Dzięki odkryciu, w sytuacjach awaryjnych bateria nie ulegnie tak gwałtownemu utlenieniu, które powoduje samozapłon, co zdarzało się np. w niektórych modelach baterii smartfonów. Jest to szczególnie istotne w przypadku wykorzystania akumulatorów o większej mocy. - Szczególnie w tym kontekście, rozwoju samochodów z napędem elektrycznym, istotne jest poszukiwanie metod tworzenia ogniw zasilających bezpiecznych w eksploatacji - dodaje dr Hamankiewicz.
Taką baterię można przechowywać i przewozić w stanie naładowanym. Materiały użyte do budowy są bezpieczne dla środowiska.
Liczą na inwestora
Wynalazek jest na etapie zgłoszenia krajowego patentu. Może też być objęty międzynarodową ochroną. Teraz Uniwersytecki Ośrodek Transferu Technologii poszukuje inwestora.
- Naszym zadaniem jest przeprowadzić ten wynalazek przez proces komercjalizacyjny, tak aby w przyszłości mogły z niego korzystać szerokie grupy użytkowników w możliwie dużej skali. Na tym etapie konieczne jest sfinansowanie kosztownych badań i testów w skali dostatecznej do tego, by otworzyć drogę do projektowania produktów do użytku masowego i przemysłowego. Wierzę, że ze względu na potencjał tego wynalazku uda nam się pozyskać inwestora, a następnie przekonać światowych producentów akumulatorów do wykorzystywania tej myśli technologicznej – mówi dr Robert Dwiliński, dyrektor UOTT.
CZYTAJ TEŻ O SYSTEMIE CARSHARING W WARSZAWIE:
Reportaż Łukasza Wieczorka o wypożyczalni aut
ran/mś
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock