Spółka Nextbike Polska, zajmująca się prowadzeniem wypożyczalni rowerów miejskich, w tym również warszawskiego Veturilo, wpadła w kłopoty finansowe. We wtorek jej zarząd poinformował o złożeniu wniosku o otwarcie przyspieszonego postępowania układowego oraz wniosku o ogłoszenie upadłości.
ZDM: nie ma problemu z kontynuowaniem usługi
Czy to oznacza, że Veturilo, którego operatorem jest Nextbike, może zostać wyłączony? Zarówno Zarząd Dróg Miejskich w Warszawie, jak i Pełnomocnik Prezydenta Warszawy do spraw Komunikacji Rowerowej uspokajają, że nie ma takiego zagrożenia.
- Wykonawca nie zgłosił nam, że mogą wystąpić problemy związane z kontynuowaniem usługi. Restrukturyzacja służy temu, aby usługa mogła być dalej świadczona. Jeżeli taki problem zostanie zgłoszony, wówczas będziemy zastanawiać się, jaki plan awaryjny wdrożyć. Zgodnie z umową mamy możliwość odkupienia całego systemu po wartości księgowej – powiedział tvnwarszawa.pl Mikołaj Pieńkos z Zarządu Dróg Miejskich.
To mogłoby oznaczać, że w przypadku problemów z kontynuowaniem usługi rolę operatora systemu mogłoby przejąć miasto.
Jednak jak zaznaczył przedstawiciel ZDM, ze względu na wygasającą umowę, ogłoszono już przetarg na operatora, który będzie zajmował się systemem od 2021 roku. – W ciągu kilkunastu dni nastąpi otwarcie ofert. Spłynęły do nas setki pytań dotyczących przetargu od co najmniej siedmiu firm. Liczymy, że oferty będą atrakcyjne i uda się przetarg rozstrzygnąć. Uruchomienie nowego systemu ma nastąpić w marcu przyszłego roku – przekazał Pieńkos.
Kłopoty wywołała epidemia
Jak przekazała w komunikacie spółka Nextbike, zagrożenie niewypłacalnością wynika z obniżenia przychodów związanych z realizacją umów z samorządami, wstrzymania zapłaty wynagrodzenia za kwiecień, obniżenia przychodów z reklam oraz konieczności renegocjacji terminów płatności wynikających z umowy zawartej z Benefit Systems.
Jak podano, powodem stanu zagrożenia jest też utrudniony dostęp do finansowania zewnętrznego, m.in. wydatków inwestycyjnych i zabezpieczeń dla przyszłych przetargów, z uwagi na COVID-19.
Ze względu na stan epidemii pod koniec marca Mateusz Morawiecki podjął decyzję o zakazie używania rowerów miejskich. Ta wzbudziła sporo kontrowersji, bo miejski rower to dobra alternatywa dla objętych surowymi ograniczeniami pojazdów miejskiej komunikacji zbiorowej. Warszawski ratusz zapewniał, że jeszcze przed wprowadzeniem zakazu używania Veturilo, wspólnie z operatorem systemu regularnie dezynfekował kierownice, siodła, linki z kodem, a także ekrany dotykowe w terminalach stacji.
Jeszcze w kwietniu prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski apelował do rządu o uwolnienie rowerów, ze względu na zwiększający się w mieście ruch spowodowany poluźnieniem obostrzeń w poruszaniu się. Jednak system wyłączony był przez ponad miesiąc. Rząd "odmroził" miejski rower dopiero po weekendzie majowym.
Autorka/Autor: dg
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Zieliński / tvnwarszawa.pl