Ratusz wyjaśnił, że 90 procent służbowych delegacji prezydenta stolicy Rafała Trzaskowskiego nie generuje kosztów dla budżetu miasta, ponieważ są to wyjazdy, które wynikają z obowiązków związanych z Europejskim Komitetem Regionów.
W 2023 roku 42 przeloty samolotem
Z wyliczeń urzędu miasta wynika, że na 42 przeloty samolotem (czyli 21 delegacji) w 2023 roku miasto poniosło koszty transportu dwóch delegacji i było to 16 tysięcy złotych.
Za delegację do Wilna (prezydent plus osoba towarzysząca) - 5 tys. zł, a za podróż do Barcelony (prezydent plus dwie osoby) - 11 tys. zł. Na Litwie prezydent stolicy wziął udział na zaproszenie burmistrza Wilna, w dyskusji panelowej pt. "Bojownicy o wolność: miasta zjednoczone z Ukrainą". W Hiszpanii uczestniczył w uroczystości związanej z odebraniem nagrody Cercle d'Economia Prize przyznanej prezydentowi Warszawy.
- Jeśli zaś chodzi o korzyści z podróży, to podróżując na posiedzenia Europejskiego Komitetów Regionów zabiega o korzystny dla polskich samorządów kształt unijnych przepisów - wyjaśniła rzeczniczka ratusza Monika Beuth. Chodzi m.in. korzystne warunki nowej edycji Funduszu Spójności, w którym znalazły się środki na rozbudowę transportu publicznego w kwocie ponad dwóch miliardów złotych. - To wsparcie jest bardzo potrzebne, ponieważ działania proklimatyczne, w tym rozbudowa ekologicznych środków transportu miejskiego kosztuje Warszawę minimum półtora miliarda rocznie. Sam program walki ze smogiem to w tej kadencji koszt około 300 milionów złotych - wyliczała Beuth.
Wyjazdy kampanijne tylko na koszt komitetu
Natomiast wyjazdy związane z kampanią wyborczą, jak przekazał ratusz, zawsze są finansowane przez komitet wyborczy, w takiej sytuacji prezydent nie korzysta ze służbowego samochodu i zazwyczaj jeździł kampanijnym busem albo pociągiem - za bilety płacił komitet - dodał ratusz.
Autorka/Autor: b
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Archiwum TVN24