Pięć klonów srebrzystych z ulicy Rydygiera zostało przeznaczonych do wycinki. Urzędnicy tłumaczą to bardzo złym stanem drzew, prze który mają stwarzać one zagrożenie dla przechodniów. Zdaniem żoliborskiego radnego Łukasza Porębskiego, do ich dewastacji przyczyniła się prowadzona przed dwoma laty przebudowa ulicy. "To wtedy osłabione drzewa miały wycięty system korzeniowy z dwóch stron, uszkodzenia pni, nieumiejętnie wykonane cięcia w koronie" - ocenia.
O planach wycinki poinformował w mediach społecznościowych dzielnicowy radny Łukasz Porębski, reprezentujący stowarzyszenie Miasto Jest Nasze. Jak przekazał, dotyczą one pięciu klonów srebrzystych, rosnących na wysokości budynków z numerami 11 i 13.
"Są w fatalnym stanie i sam zwracałem uwagę Wydziałowi Ochrony Środowiska na zagrożenie związane z tymi drzewami. Klony srebrzyste to gatunek dość kruchy i krótkowieczny. W przypadku tych drzew ich krótki żywot to efekt dewastacji, jaka miała miejsce w trakcie remontu ulicy. To wtedy osłabione drzewa miały wycięty system korzeniowy z dwóch stron, uszkodzenia pni, nieumiejętnie wykonane cięcia w koronie. To, co widzimy teraz to tylko wykonanie odroczonego wyroku, jaki wtedy zapadł" - twierdzi radny.
Przypomnijmy, że ulica Rydygiera przeszła gruntowną przebudowę, która zakończyła się w czerwcu 2020 roku. Radny przypomina, że początkowo burmistrz Żoliborza Paweł Michalec planował wycinkę wszystkich drzew wzdłuż ulicy. "Po protestach mieszkańców drzewa pozostawiono, ale nie zmieniło to podejścia do inwestycji. Już w projekcie ulicy "wpisane" było niszczenie systemów korzeniowych" - zaznacza.
"Dopiero po Komisji Ochrony Środowiska, na której biegły sądowy Jarema Rabinski wytłumaczył urzędniczce Wydziału Infrastruktury, że to co robi jest złamaniem prawa i grozi jej prokuratura, na terenie inwestycji pojawił się nadzór przyrodniczy, wykonano pielęgnację i zabezpieczenie korzeni" - relacjonuje Porębski.
Klony mają już około 70 lat
Na drzewach umieszczono już kartki z informacją o tym, że są to egzemplarze przeznaczone do wycinki i zagrażają one bezpieczeństwu.
Rzeczniczka Żoliborza Donata Wancel potwierdza, że do marszałka województwa mazowieckiego złożono wniosek o pozwolenie na usunięcie pięciu klonów srebrzystych. Wyjaśnia, że drzewa zostały posadzone wzdłuż ulicy Rydygiera w latach 50. XX wieku, a po ostatnim przeglądzie okazało się, że są już tak słabe, że zaczynają stwarzać zagrożenie dla bezpieczeństwa ludzi i mienia. Nie da się przywrócić ich do formy zabiegami pielęgnacyjnymi.
- Biorąc pod uwagę, że drzewa z gatunku klon srebrzysty są drzewami szybkorosnącymi, wpływa to na charakterystykę ich drewna, które jest kruche i o niskiej wytrzymałości mechanicznej oraz dużej podatności na infekcje grzybiczne. Wszystkie te cechy powodują, że klony srebrzyste są drzewami krótkowiecznymi. W warunkach miejskich, cięcia pielęgnacyjne oraz inne zabiegi sanitarne są w stanie czasowo podtrzymać ich żywotność - zaznacza. - Należy jednak dodać, że drzewa rosnące przy ulicy narażone na większe zanieczyszczenia i rosnące na terenie poprzemysłowym, jakim niewątpliwie jest Żoliborz Południowy, żyją jeszcze krócej. W konsekwencji, warunki siedliskowe w jakich rosną wnioskowane do usunięcia drzewa negatywnie wpłynęły na ich stan fitosanitarny i efektem jest ich szybsze zamieranie - przekonuje rzeczniczka.
"Decyzje trudne, ale konieczne"
Nie wskazuje jednak, by obecny stan drzew mógł być wynikiem prac prowadzonych na ulicy przed dwoma laty. Jak podkreśla, pracownicy urzędu dokładają wszelkich starań, aby dużych, starych drzew na Żoliborzu pozostało jak najwięcej i prowadzą regularny monitoring pod kątem ich stanu zdrowotnego.
- Są jednak sytuacje, w których trzeba podjąć decyzję o wymianie drzew, i która często spotyka się ze społecznym oporem. Wzbudzana jest niechęć mieszkańców do wymiany starych i chorych drzew na młodsze egzemplarze, które potrzebują lat na osiągnięcie podobnej wysokości i rozłożystości korony. Decyzje te są dla nas trudne, ale niestety konieczne. Chcę przy tym podkreślić, że zapewnienie bezpieczeństwa mieszkańców jest jednym z podstawowych zadań własnych Urzędu Dzielnicy Żoliborz, a zaniechanie tego obowiązku naraża naszych pracowników na odpowiedzialność karną - wyjaśnia Wancel.
Jeżeli urząd marszałkowski wyda zgodę na wycinkę, w miejscu starych klonów mają pojawić się nowe drzewa. Dzielnicowy Wydział Ochrony Środowiska planuje nasadzenia co najmniej pięciu platanów klonolistnych o obwodzie od 18 do 20 centymetrów.
Wniosek o pozwolenie na wycinkę wraz z dokumentacją zdjęciową można znaleźć w miejskim serwisie mapowym w zakładce "wiem o wycince". Jest też zamieszczony na stronie internetowej urzędu dzielnicy.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl