Po ataku na nastoletnią Turczynkę, w niedzielę na "patelni" zebrali się mieszkańcy przeciwstawiający się rasistowskiej przemocy.
- Protest rozpoczął się o godzinie 14. Na miejscu jest około 100 osób, skandują między innymi hasło "Warszawa wolna od rasizmu" - relacjonował Tomasz Zieliński z tvnwarszawa.pl.
Protestujący przynieśli ze sobą transparenty z hasłami: "Stop rasistowskim atakom”, "NIE dla rasizmu rządowego", "PiS promuje faszystów" czy "Współkochać przyszłam, nie współnienawidzić". Oprócz nich, mieli także niebieskie kartki z datami ataków na tle rasistowskim, które w ostatnim czasie miały miejsce w naszym kraju. Niektórzy przynieśli też flagi Polski i Unii Europejskiej.
"Nie zgadzamy się"
"Zaledwie kilka dni temu w Warszawie doszło do bestialskiego aktu pobicia 14-letniej dziewczynki. Sprawca krzyczał ‘Polska dla Polaków’. Nie zgadzamy się na rasistowską przemoc w naszym mieście!" – pisali organizatorzy na Facebooku.
Zaznaczali też, że w obliczu rosnącej liczby napaści na obcokrajowców w naszym kraju, należy pokazać, że warszawiacy nie zgadzają się na takie zachowania. "Jeżeli bliska jest Wam idea Warszawy i Polski jako miejsca przyjaznego i bezpiecznego dla wszystkich ludzi, niezależnie od ich wyglądu czy wyznania, przyjdźcie na protest!" – zachęcali do przyłączenia się.
Inicjatorem demonstracji jest koalicja organizacji partyjnych i pozarządowych Zjednoczeni Przeciw Rasizmowi
Napaść na 14-latkę
Pierwsze informacje o ataku otrzymaliśmy na Kontakt 24. Do zdarzenia miało dojść w środę na ulicy Słupeckiej. Dziewczyna poinformowała o sprawie ojca, a ten - policję. Obecnie prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie napaści na nastolatkę.
- Z relacji ojca pokrzywdzonej wynika, że do jego córki, kiedy wracała ze szkoły, podszedł około 40-letni mężczyzna i używając słów wskazujących na jego niechęć do dziewczyny z powodu jej przynależności narodowej, dopuścił się wobec niej zachowania o znamionach co najmniej naruszenia nietykalności cielesnej - poinformował nas Łukasz Łapczyński, rzecznik Prokuratury Okręgowej.
kk/b