Zarzucają wodociągowcom zrzut ścieków do Wisły. Ratusz: to wody deszczowe

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl
Wody Polskie: MPWiK zrzuca ścieki do Wisły
Wody Polskie: MPWiK zrzuca ścieki do WisłyTVN24
wideo 2/4
Wody Polskie: MPWiK zrzuca ścieki do WisłyTVN24

Zdaniem prezesa Wód Polskich Przemysława Dacy, Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji zrzuciło do Wisły ścieki komunalne. Stołeczny ratusz zaprzecza.

- Dzisiaj w nocy tym kolektorem burzowym [przy ulicy Farysa - red.] leciały ścieki komunalne, jak również znajdującą się powyżej bramą zrzutową – powiedział we wtorek podczas konferencji prasowej przy kolektorze nad Wisłą prezes Wód Polskich Przemysław Daca.

Dodał, że zanieczyszczeń komunalnych było tak dużo, że nie mieściły się w kolektorze i leciały terenem zielonym należącym do obszaru Natura 2000.

Daca: do Wisły trafia więcej ścieków, niż wynika to z pozwolenia

Daca przyznał, że MPWiK ma pozwolenie, żeby w sytuacjach awaryjnych zrzucać ścieki komunalne. - Pozwolenie wydała była prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz, ale MPWiK może zrzucać ścieki nie częściej niż 10 razy w roku – powiedział Daca.

Podkreślił ponadto, że pozwolenie zostało udzielone z zastrzeżeniem, że układ przesyłowy ścieków komunalnych z lewobrzeżnej Warszawy do oczyszczalni ścieków Czajka będzie utrzymywany we właściwym stanie technicznym. Prezes Wód Polskich dodał, że w latach 2013-2019 dokonano o 45 zrzutów więcej niż dopuszczona w udzielonym pozwoleniu wodno-prawnym, co przełożyło się na 5 260 960 metrów sześciennych ścieków komunalnych.

Daca wskazał, że dane te nie obejmują ilości ścieków, które trafiły do Wisły w czasie ubiegłorocznej awarii kolektorów.

Gałecka: kolektor działa prawidłowo

Rzecznik prasowy urzędu miasta Karolina Gałecka zaprzeczyła informacjom podanym przez Dacę. Na Twitterze napisała: "Kolektor przy ulicy Farysa działa prawidłowo. Do Wisły nie spływają ścieki. To zrzut wód deszczowych. Odbywa się to przy dużych opadach".

Z kolei czytelnik przesłał nam w wiadomości na Facebooku nagrania zanieczyszczonej Wisły. Widać na nich, jak w wodzie płyną śmieci czy martwy szczur. Opisuje też, że na bulwarach unosi się smród, nie da się wytrzymać.

Smółka: to działania zgodne z prawem

O sprawę zapytaliśmy również MPWiK. Rzecznik prasowy przedsiębiorstwa Marek Smółka odniósł się we wtorek wieczorem do informacji podanych przez prezesa Wód Polskich Przemysława Dacę.

- Zrzuty, szczególnie w trakcie deszczy nawalnych, są od lat stosowaną procedurą mającą chronić mieszkańców przed zalewiskami i podtopieniami. Taką procedurę przewiduje zarówno prawo polskie, jak i unijne - wyjaśnia. - Spółka, w sytuacji kiedy jest zmuszona posiłkować się przelewami burzowymi, każdorazowo informuje Wody Polskie i WIOŚ zarówno w zakresie liczby zrzutów, jak i jakości mieszaniny wód opadowych i ścieków komunalnych odprowadzanych do rzeki - wskazuje rzecznik.

Smółka podkreśla też, że żadna sieć kanalizacyjna na świecie nie jest skonstruowana tak, by pomieścić każdą ilość wód, których - jak zaznacza - objętość podczas nagłych zjawisk atmosferycznych jest nieprzewidywalna.

- Tylko w Polsce z takich rozwiązań korzysta 108 miast. Przelewy burzowe stanowią rozwiązanie techniczne powszechnie stosowane w systemach kanalizacyjnych jako element zabezpieczenia przed przepełnieniem sieci i rozlaniem ścieków w przestrzeni miejskiej w trakcie nawalnych opadów atmosferycznych. Obowiązujące przepisy prawa dopuszczają wprowadzanie ścieków z przelewów burzowych komunalnej kanalizacji ogólnospławnej do śródlądowych wód powierzchniowych płynących oraz wód przybrzeżnych - wyjaśnia.

Zabezpieczenie przed skutkami zmian klimatycznych

Rzecznik podkreśla też, że wspólnie z miastem spółka prowadzi działania, które mają na celu zabezpieczenie mieszkańców przed skutkami zmian klimatycznych.

- Służą temu kolejne inwestycje zwiększające pojemność retencyjną sieci kanalizacyjnej, takie jak budowa ogromnego zbiornika burzowego na terenie zakładu Czajka, jednego z większych tego typu obiektów w Europie, który jest w fazie testów i wkrótce zostanie uruchomiony. Trwają także zaawansowane prace projektowe związane z budową ogromnych kolektorów retencyjno-tranzytowych: Wiślanego, Mokotowskiego Bis i Lindego Bis. Dzięki tym przedsięwzięciom będzie można magazynować wody opadowe o łącznej objętości 140 tysięcy metrów sześciennych. Jednocześnie realizowana jest inwestycja polegająca na budowie inteligentnego systemu centralnego zarządzania siecią kanalizacji ogólnospławnej, który także umożliwi odpowiednie kierowanie nadmiarem wód opadowych w trakcie deszczy nawalnych - zapowiada rzecznik.

- Odnosząc się do przywołanych przez prezesa Dacę kwestii ścieków przemysłowych informujemy, że stanowią one około 1 procentu wszystkich ścieków, a w czasie intensywnych opadów deszczu są dodatkowo rozrzedzane. Ponadto przypominamy, że to PGW "Wody Polskie" wydają pozwolenia wodnoprawne na odprowadzanie ścieków przemysłowych do sieci miejskiej - zaznacza Smółka.

Awaria kolektora

W efekcie zeszłorocznej awarii układu przesyłowego ścieki z części dzielnic lewobrzeżnej Warszawy, zamiast do leżącej na prawym brzegu oczyszczalni Czajka, były w całości zrzucane do Wisły. Trwało to od 28 sierpnia do 14 września. Z obliczeń Mazowieckiego Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska wynika, że w tym czasie do rzeki trafiło łącznie 3 642 809 metrów sześciennych nieoczyszczonych ścieków komunalnych. 

Gdy Wody Polskie uruchomiły awaryjny rurociąg na moście pontonowym, docelowo miał on przesyłać 100 procent nieczystości. Jak zaznaczono w komunikacie MWIOŚ, podczas intensywnych opadów deszczu następowało zwiększenie przepływu do kolektora awaryjnego. Okresowo ścieki przelewały się i nieoczyszczone trafiały do Wisły jako zrzut burzowy. Obliczono, że od 15 września do 16 listopada ubiegłego roku awaryjny rurociąg przesłał 12 419 187 metrów sześciennych ścieków. Natomiast z powodu opadów deszczu do rzeki odpłynęło zrzutem burzowym 1 443 342 metrów sześciennych ścieków. 

Ścieki z oczyszczalni Czajka wpadają do Wisły. Ratusz zwołał sztab kryzysowy
Ścieki z oczyszczalni Czajka wpadają do Wisły. Ratusz zwołał sztab kryzysowy28.08 | Prezydent stolicy Rafał Trzaskowski zwołał sztab kryzysowy w sprawie poważnej awarii kolektora "Czajki". Usterka ta powoduje, że ścieki wpadają do Wisły. Minister Henryk Kowalczyk mówi o katastrofie ekologicznej, a Główny Inspektorat Ochrony Środowiska składa doniesienie do prokuratury.tvn24

Autorka/Autor:dg/katke/ran/r

Źródło: PAP, tvnwarszawa.pl

Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Zieliński / tvnwarszawa.pl

Pozostałe wiadomości

Ma ponad 90 kilometrów - jest zatłoczona, odkąd powstała. Chodzi o autostradę A2 między Łodzią a Warszawą. Dla stojących w korkach kierowców nadchodzi wreszcie ratunek - droga zostanie poszerzona. Zyska po jednym pasie w każdą ze stron. Kiedy? Formalności już ruszyły. Drogowcy koniec prac przewidują na 2029 rok. Materiał Łukasza Wieczorka z magazynu "Polska i Świat".

A2 między Łodzią a Warszawą będzie trzypasmowa. Drogowcy podają termin

A2 między Łodzią a Warszawą będzie trzypasmowa. Drogowcy podają termin

Źródło:
TVN24

Do jednego z wolskich mieszkań wdarł się mężczyzna, który bił po głowie i groził przedmiotem przypominającym broń mężczyźnie. Powodem było nagranie zamieszczone w internecie dotyczące jego partnerki. Policjanci zatrzymali dwójkę podejrzanych: 33-latka i 25-latkę.

Na korytarzu dwie osoby wzywały pomocy. "Do ich mieszkania wdarł się nieznany mężczyzna"

Na korytarzu dwie osoby wzywały pomocy. "Do ich mieszkania wdarł się nieznany mężczyzna"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policyjną kontrolą zakończyła się podróż 36-letniego mieszkańca Lublina. Mężczyzna pędził trasą S17 z prędkością 215 kilometrów na godzinę. Podróżowała z nim dwójka małych dzieci. Kierowca został ukarany mandatem w wysokości 5 tysięcy złotych i 15 punktami karnymi.

Jechał trasą ekspresową z prędkością 215 kilometrów na godzinę. Podróżowały z nim dzieci

Jechał trasą ekspresową z prędkością 215 kilometrów na godzinę. Podróżowały z nim dzieci

Źródło:
PAP
Adwokaci mieli pomagać "gangowi trucicieli". Wciąż są w zawodzie

Adwokaci mieli pomagać "gangowi trucicieli". Wciąż są w zawodzie

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Pod Pomiechówkiem znaleziono 17 monet. Pochodzą z XVI i XVII wieku z terenów Saksonii, Brandenburgii i Niderlandów. Ich wartość to około pół miliona złotych - oceniają znalazcy. - To jest chyba jeden z największych tego typu skarbów odkrytych do tej pory w Polsce - komentuje archeolog Piotr Duda.

Szukali rzymskiej drogi, znaleźli stare monety warte pół miliona złotych

Szukali rzymskiej drogi, znaleźli stare monety warte pół miliona złotych

Źródło:
PAP

Nominacja arcybiskupa Adriana Galbasa to dobry, choć zaskakujący wybór dla Warszawy - ocenił publicysta Tomasz Terlikowski. Jego zdaniem arcybiskup Galbas jest bardziej otwarty na zmiany niż przeciętny polski biskup, nie boi się trudnych decyzji i "szuka nowych dróg dotarcia" do młodych ludzi, co jest istotne w "szybko postępującej laicyzacji".

"Bardziej otwarty niż przeciętny polski biskup". Nowy metropolita warszawski "nie boi się trudnych decyzji"

"Bardziej otwarty niż przeciętny polski biskup". Nowy metropolita warszawski "nie boi się trudnych decyzji"

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Dwa samochody zderzyły się na skrzyżowaniu alei Wilanowskiej i Doliny Służewieckiej. Trzy osoby trafiły do szpitali.

Trzy osoby w szpitalu po zderzeniu dwóch aut

Trzy osoby w szpitalu po zderzeniu dwóch aut

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na stacji Natolin doszło do wypadku z udziałem pasażerki, a w pociągu na Stokłosach pasażer złamał biodro. Były utrudnienia, metro nie kursowało na ursynowskim odcinku.

Dwa wypadki na pierwszej linii metra

Dwa wypadki na pierwszej linii metra

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Autobus linii 317 blokował ulicę Wiertniczą na wysokości pętli. Przyczyną był błąd kierowcy. Były utrudnienia.

Autobus stanął w poprzek ulicy, kilka kilometrów korka

Autobus stanął w poprzek ulicy, kilka kilometrów korka

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na ulicy Wiertniczej policja zatrzymała 54-letniego kierowcę. Mężczyzna wiózł busem do szkoły ośmioro dzieci. Okazało się, że jest pijany, wydmuchał dwa promile. Z ustaleń policji wynika, że mężczyzna ten był zatrudniony w firmie dowożącej dzieci do szkoły.

Wiózł ośmiu uczniów do szkoły, miał dwa promile

Wiózł ośmiu uczniów do szkoły, miał dwa promile

Źródło:
tvnwarszawa.pl

41-letni kierowca audi został dwukrotnie zatrzymany w ciągu kilku godzin. Okazało się, że za kierownicę nie powinien wsiadać. Miał zakaz prowadzenia pojazdów. Dodatkowo podczas drugiego "spotkania" z policjantami był pod wpływem środków odurzających.

Miał zakaz prowadzenia auta, policja zatrzymała go dwa razy w ciągu czterech godzin

Miał zakaz prowadzenia auta, policja zatrzymała go dwa razy w ciągu czterech godzin

Źródło:
tvnwarszawa.pl

80-letnia mieszkanka Konstancina-Jeziorny podczas zakupów straciła portfel. Dzięki nagraniom kamer monitoringu udało się zatrzymać podejrzaną. Jak podała policja, 60-latka była notowana za kradzieże.

80-latka okradziona w sklepie. Kradzież portfela nagrał monitoring

80-latka okradziona w sklepie. Kradzież portfela nagrał monitoring

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Jest już wstępne podsumowanie 50. kwesty na Starych Powązkach. W tym roku udało się zebrać ponad ćwierć miliona złotych. Jednak licznik jeszcze się nie zatrzymał. W internecie zbiórka na rzecz ratowania zabytkowych nagrobków jeszcze trwa.

Kwesta na Starych Powązkach. Zebrano ćwierć miliona złotych. A to jeszcze nie koniec

Kwesta na Starych Powązkach. Zebrano ćwierć miliona złotych. A to jeszcze nie koniec

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Kardynał Kazimierz Nycz nie jest już arcybiskupem metropolitą warszawskim. Papież Franciszek mianował na to stanowisko dotychczasowego metropolitę katowickiego Adriana Józefa Galbasa.

Papież przyjął rezygnację kardynała Nycza

Papież przyjął rezygnację kardynała Nycza

Źródło:
tvnwarszawa.pl. episkopat.pl, archidiecezjakatowicka.pl

Wypadek na drodze krajowej numer siedem w Dziekanowie Leśnym. Po zderzeniu auta osobowego z ciężarówką ranne zostało dziecko. Trasa jest zablokowana w kierunku Warszawy.

Zderzenie auta z ciężarówką, ranne dziecko

Zderzenie auta z ciężarówką, ranne dziecko

Źródło:
tvnwarszawa.pl

30-latek z Płońska (Mazowieckie) został obrabowany w swoim domu. Zamaskowani mężczyźni weszli do środka po wybiciu szyby w drzwiach wejściowych, rozpylili duszący gaz i ukradli laptopa. Zatrzymano czterech podejrzanych.

W maskach włamali się do domu, rozpylili gaz i ukradli laptopa

W maskach włamali się do domu, rozpylili gaz i ukradli laptopa

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Drogowcy rozszerzyli strefę płatnego parkowania niestrzeżonego o Saską Kępę i Kamionek. Zmiany w parkowaniu obowiązują od poniedziałku, 4 listopada. Do parkowania w strefie uprawniają dwa rodzaje abonamentu: rejonowy i obszarowy.

Od dziś strefa płatnego parkowania jest większa

Od dziś strefa płatnego parkowania jest większa

Źródło:
tvnwarszawa.pl

230 lat temu wojska imperium rosyjskiego dokonały rzezi ludności warszawskiej Pragi. Był to jeden z ostatnich epizodów insurekcji kościuszkowskiej 1794 roku. Caryca Katarzyna II była zachwycona barbarzyństwem generała Aleksandra Suworowa.

Ulice i place były zasłane ciałami zabitych, a Wisła czerwona od krwi

Ulice i place były zasłane ciałami zabitych, a Wisła czerwona od krwi

Źródło:
PAP

Poseł PiS Antoni Macierewicz miał złamać szereg przepisów drogowych podczas "rajdu" po centrum Warszawy. Polityk pytany o sprawę w Telewizji Republika stwierdził, że rozmawiał przez telefon, kiedy samochód stał, a nie podczas jego prowadzenia. Podkreślił, że jest do dyspozycji organów prowadzących czynności. Nie odniósł się jednak do innych sytuacji udokumentowanych przez media - np. do wyprzedzania na przejściu dla pieszych lub jazdy po buspasie.

Antoni Macierewicz tłumaczy się z elementu "rajdu" po Warszawie. "Samochód wtedy stał"

Antoni Macierewicz tłumaczy się z elementu "rajdu" po Warszawie. "Samochód wtedy stał"

Źródło:
PAP

Kierowca samochodu osobowego zderzył się z łosiem, który wbiegł na drogę krajową nr 48 pod Białobrzegami. Pojazd wjechał w drzewo. Na szczęście podróżującym autem nic się nie stało. Zwierzę nie przeżyło wypadku. Policja apeluje o ostrożność.

"Zderzył się z łosiem, potem uderzył w drzewo"

"Zderzył się z łosiem, potem uderzył w drzewo"

Źródło:
PAP