Podczas czwartkowej sesji Rady Warszawy, która pierwszy raz po ponad 2,5 roku odbyła się stacjonarnie, głos zabrał prezydent Rafał Trzaskowski. Mówił między innymi, że w związku z atakami Rosji na infrastrukturę krytyczną na Ukrainie, "można się spodziewać kolejnej fali uchodźców". Apelował o spokój i prosił o odpowiedzialność.
Na początku poprosił jednak o minutę ciszy w związku z eksplozją w Przewodowie, w wyniku której zginęło dwóch Polaków.
"To co się wydarzyło w Przewodowie jest w pewnym sensie dowodem na to, że spotykamy się w zupełnie innych czasach niż jeszcze 2,5 roku temu. W momencie kiedy wydawałoby się, że nic poważniejszego wydarzyć się nie może, mamy do czynienia z brutalną agresją Rosji na Ukrainę, która miała swoje reperkusje również dla Warszawy" - powiedział Trzaskowski.
Dodał, że wydaje się, że mamy do czynienia z bardzo poważną eskalacją na Ukrainie. "Pokłosiem tego było to co wydarzyło się w Polsce i na pewno wszyscy są zgodni na całym świecie, że ponosi za to pełną winę Rosja" - dodał.
"To nie jest czas, żeby panikować. Wszyscy zachowujmy się w sposób odpowiedzialny. Reagujemy tylko na potwierdzone informacje" - podkreślił.
#NaŻywo: Wystąpienie podczas sesji Rady @warszawa. https://t.co/UsGgJniXR9
— Rafał Trzaskowski (@trzaskowski_) November 17, 2022
"Można się spodziewać kolejnej fali uchodźców"
Zaznaczył, że od początku wojny miasto przyjęło około 300 tysięcy uchodźców z Ukrainy. Podkreślił, że w związku z atakami Rosji na infrastrukturę krytyczną na Ukrainie, "można się spodziewać kolejnej fali uchodźców".
"Szacujemy, że dzisiaj w Warszawie pozostaje ponad 100 tysięcy uchodźców z Ukrainy. Te szacunki się różnią, niektórzy mówią o 149 tysiącach" - powiedział i wyjaśnił, że nie jest łatwo oszacować, ponieważ część Ukraińców wraca na Ukrainę a potem przyjeżdża z powrotem do Warszawy. "Jedno nie ulega wątpliwości. Z usług naszego miasta korzysta znacznie większa liczba Ukraińców, dlatego, że bardzo dużo jest ich też na obrzeżach miasta" - zaznaczył.
Czas wyzwań dla stolicy
Prezydent Warszawy mówił również o walce z ociepleniem klimatycznym, o wzroście cen energii i paliw, inflacji a także dystrybucji węgla. Przypomniał inwestycje, które toczą się w mieście m.in. budowy nowych tras tramwajowych, przebudowy centrum miasta czy zakupu nowego taboru dla metra i tramwajów.
"Mimo wszystkich przeciwności losu, Warszawa nie stanęła w miejscu" - podkreślił. Zaznaczył, że kryzys, sprzyja temu, żeby być odważnym. "Zrobimy absolutnie wszystko żeby tę sytuację, która nie jest łatwa, przekuć na sukces dla całej Warszawy" - dodał.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24