Tęczowa flaga znów na pomniku Chrystusa. Interwencja policji

Tęczowa flaga ponownie na pomniku Chrystusa
"Zatrzymanie jednej z aktywistek trwało prawie 30 godzin"
Źródło: TVN24
W środę wieczorem policjanci interweniowali przy pomniku Chrystusa na Krakowskim Przedmieściu. Na figurze znów pojawiła się tęczowa flaga. Jak podają służby, dwie osoby zostały wylegitymowane. Informację otrzymaliśmy na Kontakt 24. Prezydent Andrzej Duda, w drodze z Sejmu do Pałacu Prezydenckiego, złożył kwiaty przy figurze.

Z informacji przekazanej redakcji Kontaktu 24 wynika, że kilkudziesięciu policjantów przejęło tęczową flagę, którą ktoś chciał zawiesić na figurze Chrystusa. O sprawę zapytaliśmy rzecznika śródmiejskiej komendy.

"Materiały przekazane prokuraturze"

Robert Szumiata z komendy rejonowej u potwierdził, że policjanci interweniowali wobec dwóch osób, które zawiesiły flagę na pomniku.

- Interwencja dotyczyła dwóch osób - kobiety i mężczyzny. Obie zostały wylegitymowane. Nikogo nie zatrzymano. Materiały z interwencji zostaną przesłane do prokuratury celem oceny karno-prawnej, czy doszło w tym przypadku do przestępstwa - przekazał Szumiata.

Potwierdziła nam to rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie Aleksandra Skrzyniarz. - Policja faktycznie ma przesłać nam wszystkie zebrane materiały dowodowe w tej sprawie, ale fizycznie jeszcze do nas nie dotarły - przekazała nam w piątek po południu. I jak wskazała, mogę one wpłynąć na początku przyszłego tygodnia.

Jak dodał Szumiata, policjanci nie działali po otrzymaniu zgłoszenia - interweniował patrol, który akurat przejeżdżał przez Nowy Świat i Krakowskie Przedmieście.

Testowała policjantów

Do happeningu z użyciem tęczowej flagi przyznała się na Facebooku prof. Magdalena Pecul-Kudelska, wykładowczyni na wydziale chemii Uniwersytetu Warszawskiego oraz aktywistka ruchu społecznego Obywatele RP.

"Tak, powiesiłam tęczową flagę (z napisem "Solidarni z prześladowanymi") na figurze Jezusa Sursum Corda" - przyznała we wpisie Pecul-Kudelska. Jak stwierdziła, chciała sprawdzić "czy policja i prokuratura za ten sam czyn będzie ścigać mnie heteronormatywną panią profesor w średnim wieku - z równą pasją co młode queerowe aktywistki". Kobieta napisała, że policjanci poprzestali na wylegitymowaniu i skonfiskowaniu flagi.

Na Krakowskim Przedmieściu interweniowała policja
Na Krakowskim Przedmieściu interweniowała policja
Źródło: Klaudia/Kontakt24

Akcja solidarnościowa

Happening miał być reakcją na zatrzymanie przez policję oraz postawienie zarzutów trójce aktywistów, po wywieszeniu w nocy z 28 na 29 lipca tęczowych flag na kilku warszawskich pomnikach (między innymi na figurze Chrystusa przy Krakowskim Przedmieściu). Z manifestu opublikowanego w internecie wynika, że akcja aktywistów miała na celu walkę z homofobią.

Jak poinformował w środę w rozmowie z tvnwarszawa.pl Sylwester Marczak, rzecznik Komendy Stołecznej Policji, do sprawy zatrzymano w sumie trzy osoby: dwie kobiety i jednego mężczyznę. Wszystkie usłyszały zarzut znieważenia pomnika. Dodatkowo jednej z nich postawiono także zarzut obrazy uczuć religijnych.

Jak mówiła na antenie TVN24 adwokat dwóch z trójki aktywistów, zatrzymanie jednej z osób trwało prawie 30 godzin.

Kwiaty od prezydenta

W czwartek odbyło się uroczyste zaprzysiężenie prezydenta Polski Andrzeja Dudy, który złożył przysięgę przed Zgromadzeniem Narodowym. W ten sposób formalnie rozpoczął drugą, pięcioletnią kadencję prezydencką.

W drodze z Sejmu do Pałacu Prezydenckiego, Duda zatrzymał się na Krakowskim Przedmieściu i złożył kwiaty przy figurze Chrystusa przy Bazylice św. Krzyża, na której dzień wcześniej aktywistka powiesiła tęczową flagę.

Czytaj także: