Przy placu zabaw w Parku Skaryszewskim, na odrestaurowanym cokole pojawiła się dawno niewidziana rzeźba małego fauna. Jej oryginał zaginął podczas II wojny światowej. Monument powrócił w postaci repliki. Póki co jest osłonięty blaszanym ogrodzeniem, ale już niebawem będzie cieszyć oczy spacerujących po "Skaryszaku" warszawiaków.
Pomysłodawcą przywrócenia rzeźby na jej historyczne miejsce był mieszkaniec i miłośnik Saskiej Kępy Mateusz Mroz. - Wykonanie dzieła z afrykańskiego czarnego granitu zlecił kamieniarzowi ze Strzegomia Jerzemu Zyskowi. Wykonanie rzeźby wraz z postumentem kosztowało 40 tysięcy złotych. Mateusz Mroz przekazał ją Zarządowi Zieleni w formie darowizny - wyjaśnia Adam Przegaliński z Zarządu Zieleni w Warszawie.
Rzeźba zaginęła podczas wojny
Oryginalną rzeźbę "Faun" wykonał Jan Antoni Biernacki. Praca rzeźbiarza została odsłonięta w 1931 roku. Cztery lata później została nagrodzona na konkursie w Paryżu. W czasie II wojny posąg zaginął i słuch o nim zaginął na kilkadziesiąt lat. Wojenną zawieruchę przetrwały jedynie posadzka z piaskowca oraz granitowy postument z wyżłobionymi misami (pierwotnie rzeźba pełniła funkcję fontanny).
- Przełom nastąpił, gdy Muzeum Powstania Warszawskiego otrzymało zbiór przedwojennych fotografii, a wśród nich jedną przedstawiającą "Fauna". Widzimy na niej postać z różkami na charakterystycznej dużej głowie i podkurczonymi nóżkami zakończonymi kopytkami, która dosiadała niewielkiego delfina tryskającego wodą. Była ona jednym z nielicznych przykładów rzeźby art déco w przestrzeni miejskiej - przekazuje Przegaliński. I dodaje, że drugi "Faun" autorstwa Biernackiego znajduje się w Łazienkach Królewskich. Tam mityczny bożek wykonany z piaskowca dosiada kozła.
Na podstawie wspomnianych zdjęć kilka lat temu w zakładzie kamieniarskim na Ochocie wykonano replikę rzeźby Biernackiego. - Pewnego dnia faun zniknął. Jak się okazało, skusił kilku pracowników, którzy odwiedzili zakład. 300-kilogramowa rzeźba na szczęście została zwrócona po kilku godzinach, a pijani pracownicy stwierdzili: "a bo leżała tak, to ją wzięliśmy". Niestety, zdążyła się porysować na blaszanej pace ciężarówki, więc polerowanie trzeba było zacząć od nowa - opowiada urzędnik.
Faun był już pokazywany m.in. w siedzibie Związku Artystów Plastyków przy Mazowieckiej, a następnie w Promie Kultury na Saskiej Kępie.
Montaż potrwa dwa tygodnie
Adam Przegaliński podkreśla, że prace związane z przywróceniem mieszkańcom przedwojennej modernistycznej rzeźby nadzorował Zarząd Zieleni, który opiekuje się zabytkowym parkiem.
- Prace zostały wykonane zgodnie z decyzją Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków i programem prac opracowanych przez konserwatora Mariusza Borkowskiego. 28 czerwca odbyły się wstępne próby montażowe rzeźby. Trwają również prace związane z uporządkowaniem terenu wokół niej. Odbiór prac nastąpi po 18 lipca. O terminie zdjęcia ogrodzenia i udostępnienia terenu mieszkańcom poinformujemy po odbiorze prac - podsumowuje przedstawiciel stołecznej zieleni.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz/tvnwarszawa.pl