Do zdarzenia doszło na S8, w tunelach za Łabiszyńską w kierunku Poznania.
- Jak wynika z relacji kierowcy i świadka doszło do zderzenia hyundai z bmw. Kierowca bmw, mimo uszkodzeń, pojazdu szybko odjechał z miejsca nie zatrzymując się. Na miejsce przyjechały dwa zastępy straży pożarnej oraz karetka pogotowia, która badała kierującego hyundai. Pracują także policjanci – dowiedział się Artur Węgrzynowicz, reporter tvnwarszawa.pl.
Hyundai jest mocno rozbity. Zniszczony i wgnieciony ma cały przód. Na jezdni jest dużo plastikowych elementów i części oraz wycieki płynów.
Na miejscu były utrudnienia w ruchu w kierunku Żoliborza i Bemowa.
Zderzyły się dwa, na miejscu zostało jedno
Straż pożarna zgłoszenie o zdarzeniu otrzymała o godzinie 8.13. Ostatnie zastępy wróciły do koszar o 9.04. - To kolizja dwóch samochodów. Na miejscu był jeden samochód, drugi prawdopodobnie odjechał z miejsca zdarzenia. Jedna osoba podróżowała tym samochodem, który na miejscu pozostał. Została przebadana w karetce, nie wymagała hospitalizacji. Strażacy zabezpieczali miejsce zdarzenia oraz wycieki płynów. Wspomagaliśmy tez policję w zepchnięciu pojazdu na pas awaryjny – poinformował starszy kapitan Wojciech Kapczyński ze stołecznej straży pożarnej.
O zdarzenie zapytaliśmy policję. - Zderzyły się dwa pojazdy: hyundai i skoda. Kierowca skody odjechał przed przyjazdem policji. Kierowca hyundaia został przebadany na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu, jest trzeźwy. Nic mu się nie stało. Policjanci ustalają okoliczności zdarzenia – przekazał Rafał Markiewicz z Komedy Stołecznej Policji.
Przeczytaj także: Tir poruszał się drogą ekspresową, nagle zjechał do rowu
Autorka/Autor: mg/gp
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz/tvnwarszawa.pl