Z taką interpelacją zwrócili się w czerwcu radni Koalicji Obywatelskiej: Sławomir Potapowicz, Dorota Łoboda, Piotr Żbikowski i Kacper Pietrusiński. W poniedziałek otrzymali odpowiedź od sekretarza miasta Warszawy Włodzimierza Karpińskiego. Jej treść upublicznił Potapowicz.
W piśmie do Trzaskowskiego radni KO przypomnieli orzeczenie Naczelnego Sądu Administracyjnego z grudnia 2019 roku, w którym stwierdzono, że w obecnym stanie prawnym niedopuszczalna jest transkrypcja zagranicznego aktu urodzenia dziecka, gdzie jako rodzice wpisane są osoby tej samej płci. Jednocześnie - jak zaznaczyli - zdaniem NSA, nie może to prowadzić "do uzależnienia uzyskania przez obywatela polskiego dowodu tożsamości albo numeru PESEL od dokonania przez organ transkrypcji, która nie jest możliwa tylko z tego powodu, że w zagranicznym akcie urodzenia dziecka podano zamiast danych ojca dane kobiety, która pozostaje w nieznanym polskiemu prawu związku partnerskim z matką dziecka będącą obywatelką polską".
Radni zwrócili się więc do prezydenta stolicy z pytaniem, jak powyższe stanowisko NSA jest realizowane w Urzędzie Stanu Cywilnego Warszawy oraz Urzędzie Warszawy.
OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>
"Nie stanowi to przeszkody prawnej do nadania dziecku numeru PESEL"
W odpowiedzi na interpelację radnych Włodzimierz Karpiński przywołał m.in. "odpowiedź Ministra Cyfryzacji na wystąpienie Rzecznika Praw Obywatelskich w sprawie problemów z uzyskaniem dokumentów tożsamości i numerów PESEL dla urodzonych za granicą dzieci obywateli i obywatelek RP w związkach jednopłciowych". "Minister potwierdził, że odmowa przepisania do polskiego rejestru stanu cywilnego zagranicznego aktu urodzenia, w którym jako rodziców wskazano osoby tej samej płci, nie uniemożliwia nadaniu takiemu dziecku numeru PESEL oraz wydania polskiego dokumentu tożsamości" - napisał sekretarz Warszawy.
Jak dodał, "z jego odpowiedzi jednoznacznie wynika, że organ gminy nie może odmówić wydania dowodu, lecz powinien z urzędu przeprowadzić postępowanie wyjaśniające, a w rejestrze wpisać np. matkę + brak danych ojca". "Tym samym potwierdził, że możliwe jest nadanie nr-u PESEL ale tylko w sytuacji, w której do rejestru wpisana jest tylko jedna matka" - podkreślił Karpiński.
Według niego, "stanowiska te potwierdził Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie z 20 listopada 2020 r. Reasumując, okoliczność, że w akcie urodzenia brak jest danych ojca, a jako 'rodzic' - obok matki - ujawniona jest kobieta, nie stanowi przeszkody prawnej do nadania dziecku numeru PESEL oraz wydania mu dowodu osobistego. W takim przypadku dane ojca małoletniego winny pozostać niewypełnione" - wskazał Karpiński.
Takich sytuacji jest wiele
Sławomir Potapowicz przypomniał w rozmowie z Polską Agencją Prasową, że urzędy stanu cywilnego, także w Warszawie miały do tej pory problem z wydaniem dokumentów dzieci par tej samej płci. - Teraz, jak rozumiem, Urząd Stanu Cywilnego w Warszawie będzie wydawał stosowne dokumenty nieletnim polskim obywatelom, których rodzice w akcie zagranicznym są jednej płci - zaznaczył radny.
Jak dodał, takich sytuacji jest wiele i dotyczą zarówno dzieci par, które tworzą dwie Polki czy dwóch Polaków albo osób tej samej płci, gdzie tylko jedno z rodziców jest obywatelem lub obywatelką naszego kraju.
Naczelny Sąd Administracyjny rozpatrywał w 2019 r. skargę kasacyjną kobiety, której kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Piasecznie odmówił wpisania (transkrypcji) do polskich ksiąg aktu urodzenia jej syna, który przyszedł na świat w Londynie w 2015 r. W akcie tym jako rodzice widniały dwie kobiety. Odmowę podtrzymał wojewoda mazowiecki, a skargę na taką odmowę w październiku 2016 r. oddalił Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie.
Tak relacjonowaliśmy Paradę Równości w Warszawie:
Autorka/Autor: mp/r
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock