Dwoje radnych wyrzuconych z klubu KO. Bo nie poparli budżetu

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Rafał Trzaskowski o trudnej sytuacji finansowej Warszawy
Rafał Trzaskowski o trudnej sytuacji finansowej Warszawy
TVN24
Rafał Trzaskowski o trudnej sytuacji finansowej Warszawy TVN24

Radni Agata Diduszko-Zyglewska i Marek Szolc zostali usunięci z klubu Koalicji Obywatelskiej w Radzie Warszawy. Jak wskazał jego przewodniczący Jarosław Szostakowski, powodem tej decyzji był brak poparcia radnych dla uchwały budżetowej na rok 2022.

W czwartek radni przyjęli uchwałę w sprawie budżetu miasta stołecznego Warszawy na 2022 rok oraz w sprawie Wieloletniej Prognozy Finansowej Warszawy na lata 2022-2050.

Za przyjęciem uchwały o budżecie na 2022 rok głosowało 37 radnych, czterech wstrzymało się od głosu, a 17 było przeciwnych. Natomiast w sprawie przyjęcia uchwały o Wieloletniej Prognozie Finansowej Warszawy na lata 2022-2050 za głosowało 36 radnych, cztery osoby się wstrzymały, a 18 było przeciw.

Wśród radnych, którzy wstrzymali się w obu głosowaniach, byli radni Lewicy Agata Diduszko-Zyglewska oraz Marek Szolc, oboje z klubu radnych Koalicji Obywatelskiej. Po czwartkowej sesji zostali z niego usunięci.

"Klub Radnych Koalicji Obywatelskiej w Radzie Warszawy podjął decyzję o wykluczeniu z Klubu radnych Agaty Diduszko-Zyglewskiej i Marka Solca. Powodem decyzji było nie poparcie przez tych radnych budżetu na rok 2022 i Wieloletnie Prognozy Finansowej na lata 2022-50" - napisał na Twitterze przewodniczący klubu KO Jarosław Szostakowski.

"Jako Lewica wierzymy w samorządy"

Wykluczeni radni wydali wspólne oświadczenie, które opublikowali w mediach społecznościowych. "Nie zagłosowaliśmy przeciwko budżetowi. Rozumiemy obiektywne trudności, z którymi mierzy się dziś Warszawa na skutek destrukcyjnych i obezwładniających samorządy działań PiS. Rząd i większość sejmowa skutecznie niszczą kolejne obszary życia społecznego, od ochrony zdrowia, przez edukację i kulturę, po zapobieganie katastrofie klimatycznej, a na poziomie samorządowym odbierają lokalnym władzom kolejne kompetencje i fundusze" - napisali

Podkreślili, że "zmiany podatkowe wprowadzone w ramach tzw. Polskiego Ładu odbędą się kosztem samorządów, a więc mieszkanek i mieszkańców". "Szczególnie dotkliwie dotkną warszawianki i warszawiaków. Dokładnie w tej sprawie nasz sejmowy klub Lewicy złożył projekt ustawy kompensacyjnej dla samorządów, a także składał poprawki i interwencje. Jako Lewica wierzymy w samorządy i uważamy, że powinny mieć większe dochody i dalej idące kompetencje" - stwierdzili w oświadczeniu.

Dlaczego nie poparli budżetu?

Podali również powody, dla których nie zagłosowali za budżetem Warszawy na 2022 rok. "Projekt zaproponowany przez Władze Warszawy jest sprzeczny z naszym rozumieniem działania na rzecz dobra i zdrowia mieszkańców w kontekście tak ważnych obszarów jak transport publiczny, edukacja czy walka ze smogiem" - wskazali Agata Diduszko-Zyglewska i Marek Szolc.

"Uważamy, że współpraca między szanującymi demokratyczny ład przedstawicielami różnych partii i światopoglądów w tym wypadku - liberalnego i socjaldemokratycznego, musi się opierać na poszanowaniu różnic a nie na podległości" - podkreślili. Zapewnili, że teraz będą pracować na rzecz mieszkańców stolicy jako merytoryczna opozycja. "W sprawach, w których mamy zgodną wizję działania na rzecz dobra mieszkanek i mieszkańców, będziemy wspierać propozycje ratusza. Jest jednak wiele obszarów działalności miasta, gdzie potrzeba nam innych, bądź dalej niż te obecnie wprowadzane idących działań. Będziemy więc proponować konstruktywne rozwiązania trapiących nasze miasto problemów: najważniejsze pozostaje dla nas tworzenie przyjaznej, dostępnej, zielonej, świeckiej i sprawczej Warszawy" - podsumowali w oświadczeniu.

Podwyżka cen biletów i pieniądze na kopciuchy

W piątek rano radni zwołali konferencję prasową, podczas której wyjaśniali, dlaczego wstrzymali się od głosu.

- Zagłosowanie za projektem budżetu na rok 2022 w obecnym kształcie to jest zagłosowanie za podwyżką cen biletów komunikacji miejskiej - powiedziała Diduszko-Zyglewska (we wtorek Rafał Trzaskowski dopuścił taką możliwość). Podkreśliła, że transport publiczny to "absolutnie kluczowa rzecz w programie Lewicy". Zwracała również uwagę, że linie kursujące do znajdujących się na obrzeżach miasta dzielnic mają "obcinane kursy", co nie zachęca osób tam mieszkających do rezygnacji z samochodów. - Jeżeli podniesiemy ceny biletów, to jeszcze mniej osób będzie jeździło transportem publicznym, a w efekcie będziemy oddychać jeszcze bardziej zatrutym powietrzem - oceniła.

Z kolei Marek Szolc stwierdził, że uchwalony budżet nie daje nadziei na "rozwiązanie problemu likwidacji kopciuchów". - Likwidacja kopciuchów, zwłaszcza prywatnych, idzie w Warszawie dużo za wolno, aby zapewnić mieszkańcom zdrowe powietrze. Jedyną reakcją na problem, o którym donosiliśmy od ponad dwóch lat, było zwolnienie dyrektor koordynator Justyny Glusman - mówił radny. Szolc stwierdził, że ratusz "nie zaangażował do likwidacji kopciuchów odpowiednich zasobów". - Obecnie miesiącami czeka się na weryfikację wniosku. Ten budżet, patrząc na to, jakie środki idą do Biura Ochrony Powietrza i Polityki Klimatycznej, nie daje nadziei na zmianę tej sytuacji - podkreślił.

Autorka/Autor:dg/b

Źródło: tvnwarszawa.pl

Źródło zdjęcia głównego: archiwum TVN24

Pozostałe wiadomości

20 zastępów straży gasiło w nocy z wtorku na środę pożar hali w Nowym Dworze Mazowieckim. Nikt nie ucierpiał, ale straty finansowe są duże.

Płonęła hala w kompleksie magazynowo-biurowym

Płonęła hala w kompleksie magazynowo-biurowym

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Płocka zatrzymali na gorącym uczynku 19-latka, który próbował sprzedać innemu nastolatkowi marihuanę. W mieszkaniu zatrzymanego znaleziono ponad 2,5 kilograma narkotyków, w tym amfetaminę i MDMA.

Chciał sprzedać marihuanę nastolatkowi. Wpadł. W mieszkaniu miał więcej towaru

Chciał sprzedać marihuanę nastolatkowi. Wpadł. W mieszkaniu miał więcej towaru

Źródło:
PAP

Pod Ciechanowem kierujący volvo w obszarze zabudowanym przekroczył dozwoloną prędkość aż o 68 km/h. Okazało się, że własne błędy nic go nie nauczyły. Wcześniej był już karany za przekroczenie prędkości. Teraz zapłaci cztery tysiące złotych mandatu i za kółko nie wsiądzie przez najbliższe trzy miesiące.

Cztery tysiące złotych mandatu za przekroczenie prędkości

Cztery tysiące złotych mandatu za przekroczenie prędkości

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Przy ulicy Marywilskiej powstaje tymczasowe targowisko. Pomieści 800 kontenerów i parking na 400 samochodów. Jak przekazała prezes spółki Marywilska 44, zapewni ono miejsce pracy około 60 procentom kupców, którzy stracili swoje sklepy w pożarze hali. Kiedy będzie otwarte?

Tymczasowe targowisko na Marywilskiej ma zostać otwarte jeszcze w wakacje

Tymczasowe targowisko na Marywilskiej ma zostać otwarte jeszcze w wakacje

Źródło:
PAP

- Do gmachu Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej na rogu Nowogrodzkiej i Brackiej wszedł mężczyzna, który w torbie miał niebezpieczne przedmioty - powiedział Jakub Pacyniak ze śródmiejskiej policji.

Akcja służb w ministerstwie. 44-latek miał w torbie broń hukową, pałkę teleskopową, gaz pieprzowy i kilka noży

Akcja służb w ministerstwie. 44-latek miał w torbie broń hukową, pałkę teleskopową, gaz pieprzowy i kilka noży

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

W miejscowości Michałów-Reginów koło Legionowa odkopano ludzkie szczątki. Prawdopodobnie pochodzą z czasów drugiej wojny światowej i należą do żołnierzy, którzy polegli podczas prowadzonych w tym miejscu walk.

Podczas rozbudowy drogi odkryto ludzkie szczątki

Podczas rozbudowy drogi odkryto ludzkie szczątki

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kierowcy podróżujący trasą S8 musieli liczyć się z utrudnieniami, drożny był jeden pas ruchu. Strażacy gasili płonący kamper. Nikt nie ucierpiał.

Kamper stanął w płomieniach

Kamper stanął w płomieniach

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Ze stawu pod Otwockiem wyłowiono ciało mężczyzny. Zmarły wyszedł w poniedziałek na ryby i nie wrócił do domu.

Wyszedł na ryby, nie wrócił do domu. Jego ciało wyłowiono ze stawu

Wyszedł na ryby, nie wrócił do domu. Jego ciało wyłowiono ze stawu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Otwocka zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy mieli wymuszać haracz od kobiet świadczących usługi seksualne. Później do podejrzanych dołączyły jeszcze trzy kobiety. Powód? Chciały wymusić zmianę zeznań u pokrzywdzonych.

"Kobiety przyszły po haracz i wymuszały zmianę zeznań w sprawie zatrzymanych mężczyzn"

"Kobiety przyszły po haracz i wymuszały zmianę zeznań w sprawie zatrzymanych mężczyzn"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

We wtorek rano w Mrozach koło Mińska Mazowieckiego kierowca samochodu osobowego potrącił rowerzystę - mężczyzna z urazem głowy został zabrany do szpitala śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Potrącenie rowerzysty, rannego mężczyznę zabrał śmigłowiec

Potrącenie rowerzysty, rannego mężczyznę zabrał śmigłowiec

Źródło:
tvnwarszawa.pl

33-latek myśląc, że nadjeżdża taksówkarz, zatrzymał policyjny radiowóz. Funkcjonariusze zahamowali, a mężczyzna usłyszał zarzuty.

Pomylił radiowóz z taksówką, usłyszał zarzut

Pomylił radiowóz z taksówką, usłyszał zarzut

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na Lotnisku Chopina zatrzymano 35-letniego obywatela Nigerii, który próbował przemycić ponad kilogram kokainy. Narkotyk znajdował się w 85 kapsułkach, które mężczyzna wcześniej połknął. Grozi mu do 20 lat więzienia.

Na lotnisku zachowywał się nerwowo. W żołądku miał ponad kilogram kokainy

Na lotnisku zachowywał się nerwowo. W żołądku miał ponad kilogram kokainy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci interweniowali na terenie jednej z posesji w gminie Leszno pod Warszawą. 26-latek zaatakował ostrym narzędziem swoją babcię. Ranna kobieta została zabrana do szpitala, a jej wnuk trafił do aresztu.

Wnuk odpowie za próbę zabicia babci

Wnuk odpowie za próbę zabicia babci

Źródło:
tvnwarszawa.pl

42-latka i 35-latek zajmowali się sprzątaniem w jednym z biurowców w centrum stolicy. Jak ustalili policjanci, kobieta i mężczyzna przy okazji legalnie wykonywanej pracy kradli wartościowe przedmioty, wynosili je w workach ze śmieciami. Podejrzani zostali zatrzymani i usłyszeli zarzuty.

Sprzątali w biurowcu, łupy wynosili w workach na śmieci

Sprzątali w biurowcu, łupy wynosili w workach na śmieci

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Muzyka płynąca przez dwie weekendowe noce z Toru Wyścigów Konnych na Służewcu oburzyła okolicznych mieszkańców. Pisali o drżących od hałasu oknach, a nawet meblach. Powracały pytania, dlaczego stołeczny ratusz godzi się na tak głośne imprezy trwające do rana.

Drżały szyby i meble, mieszkańcy nie mogli spać. Oburzenie po rapowym festiwalu na Służewcu

Drżały szyby i meble, mieszkańcy nie mogli spać. Oburzenie po rapowym festiwalu na Służewcu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Miała być nowa wizytówka dzielnicy, jest coraz bardziej wstydliwy problem. Sześć milionów złotych kosztowało stworzenie Centrum Lokalnego Kamionek. Jego istotnym elementem są pawilony handlowe, w których handlować nikt nie chce. Sprawę postanowili skontrolować dzielnicowi radni i radne z klubu Lewica Miasto Jest Nasze.

Wydali miliony, pawilony stoją puste. Rozpoczęła się kontrola

Wydali miliony, pawilony stoją puste. Rozpoczęła się kontrola

Źródło:
tvnwarszawa.pl