Kobieta poznała 28-latka na portalu społecznościowym i tego samego dnia zaprosiła do jednego z warszawskich hoteli. Kiedy się obudziła, nie było ani mężczyzny, ani zaparkowanego przed hotelem bmw. Wszystkie straty oszacowała na ponad 460 tysięcy złotych. Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali podejrzanego.
Pokrzywdzona poznała się z mężczyzną na popularnym portalu społecznościowym. - Po krótkiej rozmowie umówiła się z nim wieczorem w jednym z hoteli w centrum Warszawy. W zamian za jego towarzystwo zaoferowała mężczyźnie 500 euro. 28-latek przystał na propozycję. Następnego dnia o poranku kobieta nie zastała już w łóżku dopiero co poznanego mężczyzny. Wraz z nim sprzed hotelu "zniknęło" jej bmw, warte ponad 300 000 złotych oraz wszystko to, co w nim miała, czyli 5000 euro, 2000 dolarów amerykańskich, dwa najnowsze iPhone'y oraz sprzęt komputerowy - opisał podinsp. Robert Szumiata ze śródmiejskiej komendy rejonowej.
Kobieta zawiadomiła policję, opisała, co się stało, a ustaleniem tożsamości mężczyzny i jego zatrzymaniem zajęli się policjanci ze śródmiejskiego wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu. Potrzebowali na to kilku dni. Pomógł monitoring.
- Policjanci nie tylko szybko zlokalizowali i odzyskali warte ponad 300 000 złotych bmw, ale zatrzymali także poszukiwanego 28-latka. Podczas przeszukania w jego mieszkaniu policjanci znaleźli skradziony kobiecie sprzęt komputerowy oraz jeden z telefonów. Okazało się, że drugiego iPhone'a mężczyzna dał w prezencie swojej żonie - podał Szumiata.
Mężczyzna usłyszał już zarzut. Grozi mu teraz do pięciu lat więzienia.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: KRP I