Samorządowe Kolegium Odwoławcze uchyliło decyzję ratusza dotyczącą podziału działki na Odolanach, gdzie miała powstać nowa szkoła. Urzędnicy wydali zgodę na budowę kościoła na tym terenie, co zdaniem SKO, było wbrew interesowi społecznemu. Sprawę opisała "Gazeta Stołeczna".
Sprawa dotyczy działki przy ulicy Grodziskiej w rejonie skrzyżowania z Sowińskiego. Mieszkańcy Odolan od lat zabiegali, by w tym miejscu powstała szkoła - inwestycja niezwykle potrzebna ze względu na szybki rozwój nowych osiedli mieszkaniowych w okolicy. Wolscy urzędnicy byli przychylni temu pomysłowi, lecz działka okazała się problemowa ze względu na kolidujące z budynkiem linie wysokiego napięcia.
Kolizja z infrastrukturą energetyczną spowodowała odsunięcie inwestycji w czasie. Urzędnicy postanowili w pierwszej kolejności wybudować nową szkołę przy Karlińskiego, tymczasem Rada Warszawy wydała w 2018 roku zgodę na podział geodezyjny działki i oddanie jej części kurii warszawskiej. Miała to być rekompensata za grunty odebranie Kościołowi po wojnie. Rok później urząd miasta - wbrew władzom dzielnicy - podzielił teren i wydał tzw. wuzetkę, czyli decyzję o warunkach zabudowy dla kościoła.
"Gazeta Stołeczna" poinformowała w poniedziałek, że Samorządowe Kolegium Odwoławcze uchyliło 24 marca decyzję podziałową. "Skutkiem wydania postanowienia [o podziale działki pod kościół] jest uniemożliwienie budowy szkoły, jest więc ono wbrew interesowi społecznemu" - cytuje rozstrzygnięcie "Stołeczna".
Co dalej z "wuzetką" na budowę kościoła na Odolanach?
Decyzję SKO skomentował wiceburmistrz Woli Adam Hać. - Podział geodezyjny musi być zgodny z planem zagospodarowania. A jeśli go nie ma, to z wydanymi decyzjami o warunkach zabudowy. I to z oboma - i dla kościoła, i dla szkoły, a nie tylko z jedną z nich, jak zrobiono w tym przypadku - powiedział "Stołecznej". - Decyzja SKO nie podważa samej "wuzetki" dla kościoła, ale w praktyce trudno sobie wyobrazić zgodność podziału działki z obydwoma "wuzetkami" - dodał.
Uchylenie decyzji podziałowej nie oznacza jednak, że pomysł budowy kościoła przy Grodziskiej staje się nieaktualny. "Wuzetkę" mógłby uchylić miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. Taki dokument planistyczny dla Odolan jest właśnie procedowany, ale "Stołeczna" opisuje, że na działce przewidzianej pierwotnie pod szkołę jest w nim proponowany kościół. Natomiast placówka edukacyjna została przeniesiona nieco na południe, na tereny Skarbu Państwa. Urzędnicy liczą, że w przyszłości udałoby się je przejąć pod inwestycję oświatową.
- Moim zdaniem powinniśmy wycofać się z przekazania terenu na Odolanach Kościołowi - oceniła w rozmowie ze "Stołeczną" radna Agata Diduszko-Zyglewska z Nowej Lewicy. - Jeżeli rzeczywiście konieczna jest rekompensata, poszukajmy innej działki, takiej, na której nie planowano szkoły. Uważam, że powinniśmy odbyć dyskusję o tym, czy rzeczywiście w planie zagospodarowania dla Odolan wpisywać kościół. Dobrze się stało, że werdykt SKO zapadł teraz, przed uchwaleniem planu. To ostatni moment, żeby jeszcze raz się zastanowić nad przeznaczaniem tego terenu pod kościół - zaznaczyła.
Źródło: "Gazeta Stołeczna", tvnwarszawa.pl