Jeden chętny do przejęcia Veturilo. Ale jego oferta przekracza budżet

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Puchalski o przygotowaniach do przetargu na nowego operatora
Puchalski o przygotowaniach do przetargu na nowego operatoraMateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl
wideo 2/3
Szykują się zmiany w Veturilo

Drogowców czekają trudne decyzje dotyczące przyszłości systemu Veturilo. Tylko jedna firma chce zostać jego operatorem w najbliższych latach. Ale jej oferta przekracza planowany budżet o 42 miliony złotych. Zajmująca się tym dotychczas spółka Nextbike nie jest zainteresowana kontynuowaniem współpracy. Jej przedstawiciele twierdzą, że nie ma to związku z jej sytuacją finansową.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Na początku tygodnia Zarząd Dróg Miejskich otworzył oferty w ogłoszonym w marcu przetargu na obsługę Veturilo w latach 2021-2028. - Jest jedna oferta, ale niewiele więcej możemy w tym momencie powiedzieć. Teraz będzie ona sprawdzana. Przez najbliższe dwa, trzy tygodnie będziemy analizować, czy jest prawidłowa - mówi nam Mikołaj Pieńkos, rzecznik Zarządu Dróg Miejskich.

Planowany budżet drogowców na obsługę systemu Veturilo przez najbliższe osiem sezonów to 128 milionów złotych. Tymczasem jedyny chętny - hiszpańska firma Marfina - wycenił tę usługę na 170,8 milionów złotych.

- Musimy sprawdzić, czy ta oferta jest atrakcyjna - zaznacza Pieńkos. I tłumaczy, że jeśli okaże się, że jest korzystna, a zakładany budżet został niedoszacowany, to będzie ona rozważana.

Pandemia wpłynęła na popularność Veturilo

Rozpoczynając poszukiwania nowego operatora, drogowcy ogłosili w marcu planowane zmiany w systemie. Po konsultacjach społecznych doszli do wniosku, że warto zwiększyć liczbę dostępnych rowerów o ponad tysiąc (do około 6,4 tys.) i skupić się na rozwijaniu aplikacji mobilnej, by z większości stacji mogły zniknąć terminale. Kolejną nową i dodatkowo płatną opcją byłaby możliwość pozostawiania rowerów w wyznaczonych strefach poza stacjami.

Częścią systemu miałaby też stać się Warszawska Wypożyczalnia Rowerów, oferującą jednoślady, z których można korzystać przez dłuższy okres, nawet poza sezonem.

Nowa umowa przewiduje, że wszystkie fabrycznie nowe jednoślady mają być wyposażone między innymi w czytnik kart zbliżeniowych, nadajnik GPS, zapięcie na tylne koło oraz diodę informującą użytkownika o stanie roweru.

Tuż po ogłoszeniu przetargu naszą rzeczywistość zmieniła epidemia COVID-19. Rowery miejskie na ponad miesiąc zostały uziemione. Na ich ponowne uruchomienie rząd pozwolił dopiero po majówce. I choć przez ten czas mieszkańcom brakowało Veturilo, które były i są alternatywą dla pojazdów komunikacji miejskiej objętych limitami pasażerów, to nie korzysta z nich już tak wiele osób.  

- Liczba wypożyczeń w tym sezonie przekracza w rekordowych dniach 20 tysięcy, a jeszcze dwa-trzy lata temu zdarzało się prawie 50 tysięcy. Z powodu koronawirusa nieczynne są szkoły i uczelnie, dlatego nie ma młodych ludzi na rowerach. Część ludzi przestała też dojeżdżać do biur, bo pracują zdalnie albo opiekują się dziećmi w domach - tłumaczył w rozmowie z "Gazetą Stołeczną" dyrektor ZDM Łukach Puchalski.

Dlaczego Nextbike nie startował? Trzy powody

Restrykcje i spadek naszej mobilności odbiły się na sytuacji finansowej obecnego operatora Veturilo - spółki Nextbike Polska, która w drugiej połowie maja złożyła wniosek o otwarcie przyspieszonego postępowania układowego oraz wniosek o ogłoszenie upadłości. Jej przedstawiciele zaprzeczają jednak, by powodem niestartowania w przetargu ZDM była jej sytuacja finansowa.

"Spółka, zgodnie z decyzją sądu przechodzi obecnie restrukturyzację, co nie wpływa na zdolność do startowania w przetargach ani na bieżące funkcjonowanie spółki, w tym zarządzanie 41 systemami rowerów miejskich" - czytamy w oświadczeniu Nextbike Polska przesłanym w środę do naszej redakcji. Jak podano dalej, na decyzję o nieubieganiu się o kolejną umowę na obsługę warszawskich rowerów miejskich miały wpływ trzy czynniki.

Zdaniem przedstawicieli spółki, warunki finansowe przetargu "nie uwzględniały wzrostu cen, oraz zwiększenia ryzyka w wyniku pandemii Covid-19". "Możliwa druga fala zachorowań na jesieni, stwarza zagrożenie powtórnym wyłączeniem rowerów miejskich z użytkowania, co musi zostać uwzględnione w ryzykach realizacji kontraktu, a to przekłada się na wyższą cenę usługi" - podkreślono w oświadczeniu. Dodano też, że potwierdzeniem takiego stanu rzeczy jest wartość jedynej oferty złożonej w przetargu, która znacznie przekracza budżet ZDM.

Dalej Nextbike Polska zwraca uwagę na zerwanie łańcuchów dostaw spowodowane pandemią, które znacznie wydłużyło realizację zamówień na rowery i ich części u producentów. "Zdaniem spółki realizacja zamówienia na około 6 400 rowerów, zgodnie z warunkami przetargu, w obecnym czasie jest bardzo wątpliwa, jeśli nie niemożliwa" - zaznaczono.

Ostatnim powodem jest obecna sytuacja na rynku finansów. "W związku z pandemią, banki zaostrzyły warunki finansowania projektów, które mogą być wrażliwe na ewentualną drugą falę zachorowań. Wiąże się to ze zwiększeniem kosztów obsługi kredytów i dodatkowymi wymaganiami jeśli chodzi o zabezpieczenia inwestycji. To z kolei utrudnia realizację projektu i również wiąże się z dodatkowymi kosztami" - dodano.

Czy Warszawie grozi likwidacja Veturilo?

Obecnie Veturilo to blisko 400 stacji i prawie 5800 rowerów, co czyni go największym systemem rowerowym w Polsce i piątym w Europie. W szczytowym okresie Veturilo notuje dziesiątki tysięcy wypożyczeń dziennie, a przez dziewięć lat rowery zostały wypożyczone 25 milionów razy.

Zgodnie z umową z 2017 roku, spółka Nextbike Polska będzie operatorem Veturilo do końca tego roku. Wraz z startem nowego sezonu 1 marca 2021 roku, system powinna przejąć inna firma.

Co będzie jeśli przetarg nie zostanie rozstrzygnięty? Warszawski rower publiczny przestanie istnieć? - Będziemy starali doprowadzić do tego, żeby system Veturlio normalnie funkcjonował. Czeka nas analiza różnych wariantów, jak do tego doprowadzić - zapowiada rzecznik ZDM. Jeden ze scenariuszy zakłada, że miasto może przejąć na swoje barki obsługę rowerów miejskich. - W umowie z Nextbike mamy zagwarantowaną możliwość wykupienia całego systemu po jego wartości księgowej. Jest jednak za wcześnie na taką decyzję - zastrzega Pieńkos.

Autorka/Autor:kk/b

Źródło: tvnwarszawa.pl

Źródło zdjęcia głównego: ZDM

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl