Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało w Warszawie dwie osoby podejrzane o stworzenie piramidy finansowej. Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy wynika, że poszkodowanych w tej sprawie może być blisko tysiąc osób na kwotę 250 milionów złotych.
Funkcjonariusze poznańskiej delegatury Centralnego Biura Antykorupcyjnego prowadzą wspólnie z Prokuraturą Regionalną w Poznaniu śledztwo dotyczące zbudowania i zarządzania tzw. piramidą finansową w latach 2018-20. W związku ze sprawą zatrzymali w Warszawie dwie osoby, prezesów zarządu jednej ze stołecznych spółek odpowiedzialnych za powstanie i zarządzanie piramidą finansową.
Wyemitowano obligacje na ponad 500 milionów złotych
Śledczy ustalili, że spółka oferowała klientom inwestycje na rynku nieruchomości w formie obligacji oraz sprzedaż udziałów w spółkach. "Na podstawie uzyskanych informacji ustalono, że do końca 2019 roku wyemitowano w ramach wskazanych spółek obligacje na kwotę nie mniejszą niż 531 mln zł. Na podstawie ustaleń funkcjonariuszy CBA stwierdzono, że znaczna część środków finansowych została przeznaczona na inne cele niż te, które zostały wskazane w warunkach emisji obligacji" - czytamy w komunikacie Centralnego Biura Antykorupcyjnego.
Z ustaleń śledczych wynika, że pomimo pogarszającej się dynamicznie sytuacji finansowej spółek celowych, osoby odpowiedzialne za prowadzenie spraw spółek kontynuowały zbywanie udziałów i obligacji klientom.
Nielegalne transfery pieniężne
CBA ocenia, że miały przy tym świadomość ryzyka braku możliwości wypłaty zainwestowanego przez obligatariuszy i udziałowców kapitału oraz wynikających z niego odsetek. "Ustalono także, że osoby uprawnione do reprezentacji spółek dokonywały nielegalnych transferów środków pieniężnych, uniemożliwiając spółkom zaspokojenie roszczeń wierzycieli i doprowadzając je do niewypłacalności" - zaznacza CBA.
Agenci CBA przeszukali także miejsca zamieszkania zatrzymanych, prowadzenia działalności gospodarczych, celem zabezpieczenia dokumentacji, przedmiotów mogących stanowić dowód w sprawie oraz składników majątkowych. Jak zaznaczają funkcjonariusze, sprawa ma charakter rozwojowy.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: CBA