Zabytkowa kamienica popada w ruinę. Konserwator nałożył karę na miasto

Źródło:
PAP
Kamienica przy Bednarskiej 25
Kamienica przy Bednarskiej 25
Tomasz Zieliński/tvnwarszawa.pl
Kamienica przy Bednarskiej 25Tomasz Zieliński/tvnwarszawa.pl

Mazowiecki wojewódzki konserwator zabytków nałożył karę w wysokości 10 tysięcy złotych na miasto, które jest właścicielem zrujnowanej kamienicy przy Bednarskiej 25. Władze Śródmieścia tłumaczą, że koszt remontu jest ogromny, a nie przełożyłyby się na korzyści dla mieszkańców. Nieruchomość zostanie sprzedana.

Zabytkowa kamienica przy ulicy Bednarskiej 25 popada w ruinę. Aby uchronić ją przez zniszczeniem, mazowiecki konserwator wezwał miasto - jako właściciela - do zabezpieczenia zabytku. Ukarał też posiadacza zabytkowego budynku maksymalną grzywną w wysokości 10 tys. złotych. "Grzywna ma na celu przymuszenie posiadacza zabytku do wykonania nakazu zabezpieczenia obiektu ze względu na jego zagrożenie zniszczeniem i istotnym uszkodzeniem" - zaznaczyło biuro konserwatora.

Jak poinformował rzecznik Śródmieścia Jakub Leduchowski, dzielnica na przestrzeni lat podejmowała wszystkie możliwe czynności, których celem było uratowanie zabytku. Wyjaśnił też, że stan, w jakim obecnie znajduje się kamienica, wynika z zaniedbań użytkownika wieczystego (firma prywatna), który nie wywiązał się z ciążącego na nim obowiązku gruntownego remontu obiektu.

Kamienica wróciła do dzielnicy

- Umowa użytkowania wieczystego została zawarta 6 grudnia 2001 r. Zgodnie z jej postanowieniami, użytkownik wieczysty zobowiązany był rozpocząć prace budowlane w przeciągu 20 miesięcy od daty zawarcia umowy. 22 listopada 2002 r. nastąpiła sprzedaż prawa użytkowania wieczystego, co nie zniosło jednak obowiązku remontu budynku ani nie przesunęło terminów określonych w umowie ustanawiającej użytkowanie wieczyste. Nowy użytkownik wieczysty uzyskał pełnię praw i obowiązków użytkownika dotychczasowego. Przez dekadę – pomimo monitów – nowy użytkownik wieczysty nie wykonał prac zabezpieczających lub naprawczych. Nie widząc szans na rozpoczęcie przez użytkownika prac ratujących zabytek, m.st. Warszawa skierowało do sądu wniosek o rozwiązanie umowy użytkowania wieczystego. Uzasadnieniem wniosku było korzystanie z nieruchomości w sposób niezgodny z jej przeznaczeniem i niewywiązywanie się z obowiązków określonych w umowie - przekazał rzecznik dzielnicy Śródmieście.

Dzielnicowy Zarząd Gospodarowania Nieruchomościami przejął zabytkową kamienicę 22 czerwca 2015 roku. Już wtedy budynek znajdował się w stanie krytycznym. - Natychmiast przystąpiliśmy do sporządzenia dokumentacji koniecznych prac. Budynek został w 2016 r. zabezpieczony w zakresie niezbędnym do podtrzymania istnienia obiektu - wyjaśnił Leduchowski. W budynku uzupełniono m.in. brakujące obróbki blacharskie i rury spustowe, uszczelniono poszycie dachowe z użyciem takich samych materiałów, z jakich jest ono wykonane, uzupełniono szklenia i spasowano skrzydła okienne, usunięto zanieczyszczenia i ptasie odchody z wnętrza budynku.

- Wykonanie prac nakazanych 18 czerwca 2015 r. przez SKZ nie doprowadziłoby budynku do stanu technicznego umożliwiającego jego eksploatację. Przywrócenie go do użytkowania wymagałoby wykonania kompleksowego remontu i przebudowy - podkreślił rzecznik. Łączny koszt tych prac według stanu na 2019 r. wyniósłby około 4 mln zł. - Dziś wskutek znacznych podwyżek cen usług i materiałów budowlanych ta kwota byłaby wyższa - zaznaczył Leduchowski.

"Nie przełożyłoby się to na korzyści dla mieszkańców"

Dodał też, że ogromne koszty prac nie przełożyłyby się na korzyści dla mieszkańców. Powierzchnia kamienicy wynosi zaledwie 291 mkw., co oznacza, że inwestycja warta kilka milionów zł pozwoliłaby uzyskać jedynie trzy mieszkania komunalne. Dodatkowo sam budynek usytuowany jest na skarpie wiślanej w zwartej zabudowie południowej pierzei ulicy Bednarskiej, która przebiega z wyraźnym spadkiem ku Wiśle, co utrudnia dostęp osobom z ograniczoną sprawnością ruchową. - Bariery architektoniczne występowałyby również we wnętrzu kamienicy – Stołeczny Konserwator Zabytków w zaleceniach z 1 sierpnia 2017 r. wykluczył możliwość doposażenia budynku w windę i nakazał ograniczyć do minimum ingerencje w istniejące wnętrza - wskazał rzecznik.

- Choć bardzo byśmy chcieli, by stan również tego zabytku był jak najlepszy, to opisane powyżej kwestie stawiają pod znakiem zapytania zasadność i gospodarność realizacji przez samorząd niezwykle kosztownych prac. Przytoczone kwestie były podstawą podjęcia w 2019 r. decyzji przez władze Śródmieścia o skierowaniu nieruchomości do sprzedaży - przekazał Jakub Leduchowski.

Nabywca, dysponujący niezbędnym kapitałem, mógłby przeprowadzić remont, na który miasto nie może sobie pozwolić. - Procedury związane z planowanym zbyciem zostały jednak zablokowane przez sąsiednią wspólnotę niedługo po ich rozpoczęciu - poinformował Leduchowski. W 2019 r. właściciele nieruchomości położonej przy ul. Bednarskiej 25a skierowali na drogę sądową sprawę ustanowienia służebności gruntowej obciążającej nieruchomość przy ul. Bednarskiej 25. W ocenie dzielnicy niewielkie wymiary prześwitu bramowego nie pozwalają na ustanowienie w tym miejscu drogi koniecznej (stosownie do zaleceń wydanych przez służby konserwatorskie poszerzenie prześwitu nie jest możliwe).

Urząd dzielnicy Śródmieście w 2020 r. wystąpił do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia z prośbą o przyspieszenie trwającego już rok rozpoznania sprawy. - Celem naszej prośby było doprowadzenie do jak najszybszego rozpoczęcia niezbędnego remontu obiektu. Jej efektem było jednak skierowanie przez sąd do prokuratury oraz MWKZ zawiadomienia obciążającego miasto - przekazał rzecznik Śródmieścia.

Poinformował również, że grzywna nałożona przez MWKZ nie jest prawomocna. Decyzje o dalszym postępowaniu będą podejmowane po wyczerpaniu ścieżki odwoławczej

Autorka/Autor:dg/r

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Zieliński/tvnwarszawa.pl

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl