W niedzielę w Muzeum Powstania Warszawskiego prezydent Andrzej Duda wręczył powstańcom warszawskim ordery i odznaczenia państwowe. Niedzielne spotkanie to jedna z uroczystości związanych z obchodami 74. rocznicy powstańczego zrywu.
Prezydent Andrzej Duda odznaczył pośmiertnie Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski między innymi poetę Krzysztofa Kamila Baczyńskiego "za wybitne zasługi dla niepodległości RP oraz za osiągnięcia w działalności na rzecz rozwoju polskiej kultury".
Za wybitne zasługi dla niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej, Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski odznaczeni zostali: łączniczka w Zgrupowaniu "Chrobry I" Lucyna Adamkiewicz ps. Ewa, łączniczka i sanitariuszka w Batalionie "Bończa" Jadwiga Bielską ps. Szarotka, żołnierz Organizacji Wojskowej Korpusu Bezpieczeństwa Ludwik Fiszer ps. Alfa, łączniczka i kolporterka w Obwodzie VII "Obroża" Krystyna Opałło ps. Elżbieta.
Za wybitne zasługi w obronie godności, człowieczeństwa i praw ludzkich, za ofiarną służbę w ratowaniu życia i zdrowia potrzebującym pomocy, odznaczona została Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski siostra Józefa Słupiańska, pielęgniarka i sanitariuszka w Szpitalu Dzieciątka Jezus w Warszawie.
Krzyżem Orderu Krzyża Niepodległości za wybitne zasługi poniesione z niezwykłym poświęceniem w walce o suwerenność i niepodległość Państwa Polskiego prezydent odznaczył łączniczkę w Obwodzie I Śródmieście Bogusławę Markowską ps. Bogna oraz Janusza Walędzika ps. Czarny, który walczył w Zgrupowaniu "Chrobry II".
Za wybitne zasługi w działalności na rzecz upamiętniania prawdy o najnowszej historii Polski Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski odznaczona została Jadwiga Chruściel pseudonim "Kozaczek", łączniczka w I Obwodzie "Radwan" w Śródmieściu, zaangażowana w pielęgnowanie pamięci o powstaniu warszawskim.
Za zasługi w działalności na rzecz upamiętniania prawdy o najnowszej historii Polski Złotym Krzyżem Zasługi prezydent odznaczył Zofię Czekalską, oraz - pośmiertnie - Agnieszkę Pisulę. Srebrnymi Krzyżami Zasługi odznaczeni zostali: Wojciech Bobrowski, Władysława Kohutek-Marcinkiewicz, a Brązowym Krzyżem zasługi: Roman Bednarski, Jolanta Błażejczyk, Marek Happach, Agnieszka Łesiuk-Krajewska, Robert Markiewicz, Mateusz Matyszkowicz, Ryszard Mączewski, Justyna Mokrzyńska, Anna Roczkowska, Monika Sukiennik-Załęska, Michał Wojciuk.
"Walczyliście za wartości"
- Walczyliście za wartości, nie walczyliście z zemsty, to nie było najważniejsze przesłanie Powstania Warszawskiego. Przesłaniem była walka o wolność, było pragnienie wolnej ojczyzny i pragnienie wolności jako takiej - podkreślił prezydent, zwracając się do powstańców.
- Chociaż powstanie w sensie militarnym nie wygrało, chociaż nie odnieśliście wielkiego, spektakularnego zwycięstwa, nie udało się wyzwolić Polski, to Warszawa w jakiejś swojej części była wolna przez 63 dni - dodał.
- Jeżeli ktoś pyta, czy polemizuje, czy było warto, to chociaż nie żyłem w tamtej chwili, nie było mnie na świecie, urodziłem się dziesiątki lat później, to patrząc na państwa i patrząc na to, jak wy patrzycie na swoich przyjaciół, towarzyszy broni i na to muzeum i po tym, jaki jest dzisiaj wasz stosunek do Polski, do wolnej, suwerennej, niepodległej ojczyzny - jestem przekonany, że było warto - oświadczył zwracając się do powstańców.
"Pamięć o powstaniu była zacierana"
Duda przypomniał, że pamięć o Powstaniu Warszawskim była przez władzę komunistyczną zacierana, ale - jak podkreślił - "nigdy nie udało się jej zatrzeć, bo była tak silna". - Nie można było zabronić czcić Powstania Warszawskiego i powstańców warszawskich, a jednocześnie nie dało się tego zawłaszczyć, bo Powstanie Warszawskie w istotnej swojej części było sprzeciwem wobec nadchodzącego komunistycznego zniewolenia - mówił.
Prezydent przywołał słowa Józefa Szczepańskiego ps. Ziutek - żołnierza Armii Krajowej, który pisał: "Czekamy ciebie, czerwona zarazo, byś wybawiła nas od czarnej śmierci". - Przecież wszyscy pamiętamy te słowa i właśnie za to składamy wam hołd. Jestem przekonany, że odczuwacie, nasi wspaniali bohaterowie, ten ogromny szacunek, jaki młodzież ma dla państwa, nie tylko 1 sierpnia każdego roku, ale każdego dnia. Za to jacy i kim byliście i jesteście - podkreślił Duda.
- Zawsze o tym mówię, jak bardzo wdzięczna jest Polska swoim bohaterom. Tym, którzy są dziś jako świadkowie historii i tym, którzy odeszli oraz tym, którzy wtedy polegli i nie doczekali wolnej Polski (...). Polska nigdy nie zapomni o swoich bohaterach także, a może przede wszystkim dzięki takim instytucjom jak Muzeum Powstania Warszawskiego - wielkie dzieło prezydenta profesora Lecha Kaczyńskiego, obiecane przez niego mieszkańcom, kiedy został prezydentem Warszawy i kiedy twardo zdecydował, że to od dziesiątków lat obiecywane miejsce, wreszcie powstanie - powiedział prezydent.
"Stolica stanęła do walki w imieniu całej Polski"
Dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego Jan Ołdakowski przypomniał podczas uroczystości, że 74 lata temu stolica "stanęła do walki w imieniu całej Polski, walcząc o wolną i niepodległą Rzeczpospolitą". Zwracając się do żołnierzy Armii Krajowej, powstańców warszawskich, dyrektor MPW podkreślił, że są oni "przedstawicielami wyjątkowego pokolenia".
- W czasach najbardziej okrutnej wojny w historii pokazaliście, że można przeciwstawić się złu poprzez wierność wyznawanym wartościom. Wasza walka nie zakończyła się wraz z zakończeniem wojny. Walczyliście później dziesiątki lat o pamięć o Powstaniu Warszawskim - mówił.
Dyrektor muzeum dodał, w niedzielnych uroczystościach biorą udział także harcerze, którzy należą do pokolenia wychowanego już po 2004 roku, kiedy prezydent Warszawy Lech Kaczyński otwierał Muzeum Powstania Warszawskiego, wielu z nich nie było jeszcze na świecie. - To muzeum kształtowało ich pamięć, ich patriotyzm. To że są dzisiaj z nami, jest najlepszym tego świadectwem. To zobowiązanie na przyszłość. To oni poniosą pamięć o Powstaniu Warszawskim w przyszłość - powiedział Ołdakowski.
"Stanęliście do nierównego boju o wolność i honor"
Przewodnicząca rady miasta Ewa Malinowska-Grupińska dziękowała powstańcom warszawskim "za to, co zrobili dla Polaków". - 74 lata temu stanęliście do nierównego boju o wolność i honor. Wielu z was, obecnych tutaj dzisiaj powstańców nie miała jeszcze skończonych 18 lat. Niektórzy z was byli w wieku obecnych tu harcerek i harcerzy - mówiła Malinowska-Grupińska.
Przypomniała słowa prezesa Związku Powstańców Warszawskich gen. Zbigniewa Ścibora-Rylskiego, który w ubiegłym roku mówił do harcerzy: "Żyjecie w wolnej, niepodległej, ukochanej naszej ojczyźnie. Nie wiecie, co to jest przelewać krew za wolność. Całe szczęście". - Wy czcigodni powstańcy tego szczęścia, co dzisiejszy młodzi Polacy, nie mieliście - powiedziała Malinowska-Grupińska.
PAP/kw/b