W wypadku motolotni zginął policjant

fot. jeffy/Kontakt24
fot
Mężczyzna, który zginął w sobotnim wypadku motolotni, to stołeczny policjant z wydziału terroru – donosi "Życie Warszawy".

O wypadku pisaliśmy w sobotę. Wciąż nie wiadomo z jakich dokładnie przyczyn podchodząca do lądowania na lotnisku w Chrcynnie motolotnia runęła na ziemię z wysokości ok. 10 metrów. Pilotujący ją 42-letni Jarosław Trzaskoma z wydziału terroru został w stanie ciężkim zabrany do szpitala. Lekarzom nie udało się go uratować.

Służył 20 lat

Koledzy dobrze wspominają Jarosława Trzaskomę, który w policji służył od 20 lat. - Był dobrym policjantem. Pracował przy najtrudniejszych sprawach – opowiada w rozmowie z "Życiem Warszawy" osoba, która współpracowała ze zmarłym tragicznie policjantem.

mjc/par

Czytaj także: