Usuwają awarię na Leonarda: domy drugi dzień bez wody

Awaria na Leonarda
Źródło: Mateusz Szmelter/ tvnwarszawa.pl
Od 8 rano 18 stycznia nie ma wody na ulicy Leonarda na Woli. Awaria do chwili obecnej nie została usunięta - zaalarmowała w nocy z poniedziałku na wtorek na warszawa@tvn.pl internautka Karolina.

- Robotnicy mieli pracować całą noc, ale niestety od godziny 22 dziury zostały zasypane, a robotnicy oddalili się - napisała w mailu do nas czytelniczka.

Internautka, która pierwsza zawiadomiła nas o awarii w tym rejonie, dodała też, że nie zapewniono zapasowego źródła wody. - Kupują wodę w baniakach, na bieżące potrzeby, ale myć też się trzeba. Przy zajezdni Wola jest co prawda dostęp do wody oligoceńskiej, jednak tam od bardzo dawna koczują bezdomni, a policja nic z tym nie robi. Jest to też dość daleko jak na przywożenie wody w wiadrach - opisała Karolina.

Informacje o awarii potwierdziło Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji.

- Nie możemy zapewnić beczkowozów, ponieważ przy ujemnych temperaturach powietrza woda w nich zamarza - tłumaczył Roman Bugaj, rzecznik MPWiK.

Prace trwają

- Ze względu na przemrożony grunt i dużą ilość infrastruktury podziemnej w sąsiedztwie wodociągu, miejsce awarii jest trudne do zlokalizowania - zaznaczył we wtorek rano rzecznik.

Jak dodał, prace prowadzone są od poniedziałku, od godziny 10 rano.

- Ziemia jest zamarznięta, wypłynięcie wody nastąpiło w innym miejscu niż uszkodzenia przewodu, co dodatkowo utrudnia nam prace - mówił Bugaj. - Bardzo przepraszamy za utrudnienia mieszkańców, robimy wszystko, by usunąć awarię jak najszybciej, mamy nadzieję, że uda się jeszcze dzisiaj - zapewnił.

Jak przekazał po godz. 12.00 - awaria ma zostać usunięta po godz. 13.00.

Sytuację na ul. Leonarda sprawdzał we wtorek rano nasz reporter. - Na miejscu są pracownicy Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji i prowadzą swoje prace. Na razie nie wiadomo, do której potrwa usuwanie skutków awarii - relacjonuje Mateusz Szmelter.

Awaria na Leonarda

kś/r

Czytaj także: