Utrudnienia miały potrwać do poniedziałku, ale kierowcy mogą odetchnąć z ulgą. Holownik straży pożarnej usunął tira, który w nocy z soboty na niedzielę zablokował prawy pas al. Armii Krajowej w kierunku Marek.
Tir na litewskich tablicach rejestracyjnych stał na wysokości ul. Broniewskiego. Przed godziną 16 oficer dyżurny warszawskiej straży pożarnej poinformował, że udało się ją odholować do najbliższej zatoczki, gdzie będzie naprawiony.
- Ruch wraca do normy, kierowcy mają ponownie do dyspozycji dwa pasy ruchu - powiedział reporter tvnwarszawa.pl Dawid Krysztofiński, który pojechał na miejsce.
Ciężarówka transportowała używane samochody osobowe. Powodowało to duże utrudnienia. Około 13.00 w niedzielę korek zaczynał się już przy ulicy Powązkowskiej.
Kolejne godziny utrudnień
Początkowo Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad oceniła, że blokada jezdni na krajowej ósemce potrwa około dwóch godzin. W tym czasie miał przyjechać serwisant. Później podano, że utrudnienie potrwa jednak do godz. 12.00 w niedzielę.
Kiedy po około 12 godzinach blokowania pasa, tir miał zostać usunięty, GDDKiA wydała kolejny komunikat. "W samochodzie zablokował się układ hamulcowy, serwis nie jest w stanie w dniu dzisiejszym naprawić auta" - poinformowała generalna dyrekcja.
Była groźba, że pojazd będzie blokował pas do poniedziałku - tak informowała GDDKiA.
Tir został odholowany
Zepsuty tir blokuje pas na Trasie AK
Mapy dostarcza Targeo.pl
kś/bf//mz