Szerokie, zielone płótno z napisem złożonym z liter stylizowanych na język arabski pojawiło się chwilę przed pierwszym gwizdkiem meczu.
Transparent rozłożono na zasiadanej przez najzagorzalszych kibiców "Żylecie" w czasie, gdy jedenastki obu zespołów wychodziły z tunelu. Nie pomogły apele spikera, który ostrzegał kibiców, że ich zachowanie może skutkować przerwaniem spotkania.
- Wyjaśniamy tę sprawę. O godz. 13.00 mamy spotkać się z organizatorami meczu, przedstawicielami klubu - mówi rzecznik komendanta stołecznego policji Maciej Karczyński. Dodał, że nikt formalnie nie zgłosił policji popełnienia przestępstwa.
Będzie kara?
Zdaniem szefa wydziału bezpieczeństwa na stadionach PZPN Andrzeja Bińkowskiego, warszawski klub może zostać ukarany przez europejską federację.
Nie ma wątpliwości, że konsekwencje będą. UEFA ze szczególną starannością przygląda się i karze zachowania anstysemickie i rasistowskie - mówi.
Jego zdaniem mecz Legii z Hapoelem mógł zostać nawet przerwany z powodu kontrowersyjnego transparentu. Delegat UEFA ma 48 godzin na to, żeby przekazać swoje spostrzeżenia. Federacja może nałożyć na klub karę finansową (do 1 mln euro) albo zakazać wejścia kibicom Legii na mecze swojej drużyny w europejskich pucharach.
"Święta wojna"
Do dżihadu, czyli "świętej wojny" nawiązuje kilka organizacji o charakterze militarno-terrorystycznym, w tym Palestyński Islamski Dżihad. Nazwa była też wykorzystywana przez libańską grupę Hezbollah.
tvn24.pl//twis//mat