30. urodziny obchodziła w piątek w warszawskim zoo szympansica Kimberly. Były girlandy na klatce, tort, smakołyki w postaci suszonych owoców i śpiewy "sto lat" w wykonaniu osób odwiedzających ogród zoologiczny.
Jubilatka wyglądała na zadowoloną. Z wielką przyjemnością zabrała się do jedzenia tortu przygotowanego z sałaty rzymskiej i siana, przyozdobionego liśćmi dębu na - jak wyjaśniła opiekunka szympansicy Katarzyna Wejchert - dobre trawienie.
Na Kimberly czekały również przysmaki, czyli mieszanka suszonych owoców: fig, daktyli oraz mus bananowy z płatkami kukurydzianymi.
"Były uśmiechy i poklepywania"
Kimberly mieszka w stołecznym ogrodzie zoologicznym od 2011 r. Kiedy pracownicy ogrodu postanowili zapoznać szympansicę z grupą małp, które już przebywały w zoo, ku ich zaskoczeniu Kimberly rzuciła się w ramiona szympansa Patryka. - Były uśmiechy i poklepywania - wspomina Wejchert. Okazało się, że obie małpy znały się z ośrodka badań biomedycznych w Holandii.
Z dawnej znajomości zrodził się trwały związek, którego owocem jest szympans Frodo Tytus. Przyszedł on na świat w 2014 r. i był pierwszym szympansem urodzonym w stołecznym zoo. Choć szympansie 30 lat, to według ludzkiej miary 40+, to Kimberly znów spodziewa się potomstwa.
- Jeżeli wszystko pójdzie, jak należy, to za miesiąc będziemy mieli kolejną okazję do świętowania - zapowiada opiekunka dzisiejszej jubilatki.
PAP/em/pm
Źródło zdjęcia głównego: warszawskie zoo