W nocy przed CNK było naprawdę tłoczno. Warszawiacy do Parku Odkrywców przychodzili całymi rodzinami. Mieli ze sobą karimaty i koce.
- Dopisały pogoda i frekwencja. Atmosfera była świetna. Przyszło ponad 6 tysięcy osób. Obserwowanie trwało do 1 w nocy. Niektórym udało się zobaczyć kilkanaście meteorów. To dzięki temu, że udało się zgasić oświetlenie Kopernika czy Stadionu Narodowego i zejścia do przystanków na Wisłostradzie - opisuje Katarzyna Nowicka, rzeczniczka CNK.
Ludzie próbowali fotografować meteory komórkami. Niektórzy pojawili się z profesjonalnym sprzętem fotograficznym.
Statek kosmiczny na Wiśle
Imprezę poprowadził Karol Wójcicki, prezenter Planetarium Niebo Kopernika. Opowiedział o deszczu meteorów i tłumaczył, gdzie ich wypatrywać.
W Warszawie obserwacje nieba utrudnia miejskie oświetlenie. Dlatego do akcji włączyli się drogowcy. Zarząd Dróg Miejskich wyłączył oświetlenie iluminacyjne na moście Świętokrzyskim, na moście Śląsko-Dąbrowskim i Poniatowskiego.
Po Wiśle pływał "statek kosmiczny". Przeżywał prawdziwe oblężenie. Rejsy zorganizowała Żegluga Stołeczna. Z jego górnego pokładu można było podziwiać Perseidy.
Część osób obserwowała niebo także z bulwarów wiślanych.
lata/mz
Źródło zdjęcia głównego: CNK